Co do wczorajszego wpisu to wcale nie mam zamiaru się poddawać. Cały czas odżywiam się dietetycznie. Tylko ostatnio cały czas czuję się jakaś ciągle zmęczona, ciągle podenerwowana, ciągle chce mi się spać. Nie wiem co mnie dopadło.
Wiecie czy można brać witaminy podczas odchudzania.
Muszę się wzmocnić bo inaczej nie dam rady.
Jutro idę na wolne znów wrócę o 20:30. Nie wiem czy zdążę zrobić wpis w pamiętniku.
Życzę Wam MIŁEJ UDANEJ NIEDZIELI
Ps: Co do tego czy widać czy nie spadek mojej wagi, to wam powiem, że nie widać.
Dwa razy w tygodniu spotykam się z dziewczynami i mówią, że nie widać nic po mnie tych zrzuconych 8 kg.
o.n.a...
15 kwietnia 2012, 12:12renatko, wiesz, oglądałam ostatnio taki dokument na DISCOVERY i sama też mogę to potwierdzić, że osoby na diecie chodzą czasem jak bomby zegarowe, euforia ze zgubionych kilogramów przeplata się z depresją i ciągłym poddenerwowaniem, oraz częsymi atakami zmęczenia i senności. Co do zrzuconych kilogramów - poczekaj na spotkanie osób, które nie widzą cię codziennie. Ostatnio spotkałam swoją szefową, nie widziałam jej miesiąc i mówi przy moim mężu że schudłam. On w domu mówi: PRZEPRASZAM CIĘ SKARBIE, ALE TEGO NIE WIDZĘ. Ale wystarczyło, jak podkreśliłam swoją nową figurę nowymi jeansami w nowym rozmiarze - od razu widzieli i ci, którzy widzą mnie na codzień. A Ty? widzisz, czujesz różnicę??? Na pewno czujesz - a to najważniejsze. I waga swoje pokazuje, do przodu Kochana!!!
Martaa91
15 kwietnia 2012, 11:03ja tez zycze ci udanej niedzieli:) nie sluchaj nikogo zeby nie stracic motywacji:* i tak napewno widaćze waga spadla.:* nie martw sie kochana u mnie w szkole tez nikt mi nie powiedzial ze schudlam a rodzinka - mowi wiec moze za czesto Ciebie widzą i dlatego nie widza roznicy:*:*:*:*:*
Granutka
15 kwietnia 2012, 10:23Jesteś zmęczona i bardzo tęsknisz a do wyjazdu już niewiele zostało i ta myśl także ma wpływ na Twoje samopoczucie.Witaminki na pewno nie zaszkodzą,osłabienie organizmu to też względem mniejszego dostarczania pożywienia bo siłą rzeczy kiedyś było tego sporo więcej.Piszę to co także zauważam u siebie. Czasami mam też ogólne osłabienie i czuję się jakbym wypiła przynajmniej drineczka ale spokojnie powoli wszystko się ułoży to normalne,że organizm się buntuje i broni przed utratą tego co zmagazynował.Dasz radę i będziesz super laska tylko na to potrzeba czasu i ogromnego zaangażowania.Pozdrawiam
dorotka70
15 kwietnia 2012, 10:01Wypocznij najlepiej jak się da. Myślę, że dopadło Cię przesilenie wiosenne. Wyjdzie słońce, zażyjesz witamin i wszystko wróci do normy. Trzymaj się dzielnie, pozdrawiam
linka51
15 kwietnia 2012, 00:02hehehhheeeee jak wyjdziesz ze mną w bikini to nie ma sprawy :) dzięki kochana
linka51
14 kwietnia 2012, 23:29witaj kochana, najpierw czytam tutaj i myślę że witaminy jak najbardziej, z resztą nawet chyba polecają żeby uzupełniać dietę witaminami, a dziewczyny za często Cię widzą to nie widzą różnicy M na pewno zauważy :D
sardynka50
14 kwietnia 2012, 22:52Oj tam..oj tam...dziewczyny widzą Cię ciągle...ale gdy będziesz już w POLSCE...to na pewno wszyscy zauważą...że sporo kilogramów zostawiłaś w ITATLII...masz jeszcze czas...żeby spowodować swoim wyglądem zachwyt...wiem...że to potrafisz !!!!!!!!! Buziole....
aeroplane
14 kwietnia 2012, 21:43odpoczywaj,
lunatyczka58
14 kwietnia 2012, 20:22Co do witamin to nie znam się aż tak na tym, ale wydaje mi się, ze nie powinno być jakiś przeciwwskazań? Odpocznij jutro dobrze i nabieraj sił.
dorotka70
14 kwietnia 2012, 20:18Wypocznij jutro najlepiej jak się da. Myślę, że dopadło Cię przesilenie wiosenne. Wyjdzie słońce, zażyjesz witamin i wszystko wróci do normy. Trzymaj się dzielnie, pozdrawiam
tdro13
14 kwietnia 2012, 19:41wzajemnie . pogoda sie zepsuła to bez zalu idę do pracy.