BEZNADZIEJA !!
Niecierpie niedziel, ale to piszę co tydzień. Wady mieszkania z rodzicami! Bliskość rodziny=dużo jedzenia.
Ś:musli(140), serek waniliowy(150), banan(80)
O:mały gołąbek(120), pierś z kurczaka(120), buraczki(40), sałatki(200), 3 kluski ślaskie(90)
3kawałki ciasta drożdżowego z kruszonka i owocami
3 kawałki jabłecznika !!!
K:NIC!!!
razem:940 kcal bez ciast!!
Akurat dziś musiały być moje 2 ulubione ciasta, zapewne jutro waga pokazałaby 64kg ale nawet na nią nie wchodzę!. MASAKRA!! Koniec z obżarstwem ! Ze słodyczami! Z grubym brzuchem i udami!!! Koniec!! Weź się do roboty i to szybko! Bo jak były wróci to wcale nie opadnie mu szczęka na Twój widok !
ćwiczenia:
200 brzuszków
50 przysiadów
20minut steper
Cel nie jest tak prosto osiągnąć, lecz gdy już go osiągnę sprawi mi więcej radości niż cokolwiek innego.
Dajcie mi mocnego kopniaka!!
Ś:musli(140), serek waniliowy(150), banan(80)
O:mały gołąbek(120), pierś z kurczaka(120), buraczki(40), sałatki(200), 3 kluski ślaskie(90)
3kawałki ciasta drożdżowego z kruszonka i owocami
3 kawałki jabłecznika !!!
K:NIC!!!
razem:940 kcal bez ciast!!
Akurat dziś musiały być moje 2 ulubione ciasta, zapewne jutro waga pokazałaby 64kg ale nawet na nią nie wchodzę!. MASAKRA!! Koniec z obżarstwem ! Ze słodyczami! Z grubym brzuchem i udami!!! Koniec!! Weź się do roboty i to szybko! Bo jak były wróci to wcale nie opadnie mu szczęka na Twój widok !
ćwiczenia:
200 brzuszków
50 przysiadów
20minut steper
Cel nie jest tak prosto osiągnąć, lecz gdy już go osiągnę sprawi mi więcej radości niż cokolwiek innego.
Dajcie mi mocnego kopniaka!!
martyna92p
18 listopada 2012, 22:34wielki kopniak ----> Moja droga, musisz albo przestać jeść ciasta albo mniej rygorystycznie, zacząć się delektować jednym kawałkiem. Nie ma to czy tamto, albo odstawiasz słodkości na bok i chudniesz albo jesz i twoja waga się utrzymuje albo wzrasta. Wiem,że czasami nie można się oprzeć, ale spadek wagi bardzo cieszy, pierwszy kg potem -5kg itd i powoli człowiek uświadamia sobie,że bez jedzenia słodkości da się żyć:) na początek proponuję 1 kawałek ciasta, kolejny kara: 40brzuszków. Ale musisz się tego trzymać:) przerzuć się na batony musli albo owoce, maja sporo cukru, który zaspakaja organizm (jabłka, gruszki). Swoje odchudzanie zaczęłam tydzień przed Wielkanocą, wiesz ile było ciast i słodkości.... to była moja PIERWSZE WIELKIE WYZWANIE nie zjeść nic słodkiego, udało się bo odmawiałam, wolałam obyć się wzrokiem niż miałoby mi to pójść w boczki... Dziewczyno walcz! Nie daj się pokusom. Minuta w buzi, lata w boczkach - możesz sobie to powtarzać na widok słodkości:) pozdr i trzymam kciuki
wicca8
18 listopada 2012, 20:14żadnych kopniaków nie daje ew. całusa pa