Pewnie zastanawiacie się co u mnie? czy popłynęłam czy się ogarnęłam..
Szczerze mówiąc raz jest lepiej raz gorzej, raz jest dieta, a raz jej nie ma.
Raz ćwiczę, a raz kompletnie nie mam na to sił, ani ochoty..
Waga trzyma się w granicach 84-85 kg.. różnie w zależności od dnia..
Generalnie nie mam motywacji,brak mi mobilizacji aby znów spiąć poślady i walczyć dalej..
Jedno natomiast mnie cieszy.. robię to co lubię i co sprawia mi przyjemność..
Na razie jest blog.. torcikoowo.blog.pl
ale już powstaję stronka.. nie tylko z tortami ale również z organizacją imprez dla dzieci.. Jak strony będą skończone to chętnie się nimi pochwalę..
Przepraszam że Was zawodzę.. ale uwierzcie ja z siebie również nie jestem zadowolona..mam nadzieje, że niedługo znów powrócę do tego co było kiedyś..
Szczerze mówiąc raz jest lepiej raz gorzej, raz jest dieta, a raz jej nie ma.
Raz ćwiczę, a raz kompletnie nie mam na to sił, ani ochoty..
Waga trzyma się w granicach 84-85 kg.. różnie w zależności od dnia..
Generalnie nie mam motywacji,brak mi mobilizacji aby znów spiąć poślady i walczyć dalej..
Jedno natomiast mnie cieszy.. robię to co lubię i co sprawia mi przyjemność..
Na razie jest blog.. torcikoowo.blog.pl
ale już powstaję stronka.. nie tylko z tortami ale również z organizacją imprez dla dzieci.. Jak strony będą skończone to chętnie się nimi pochwalę..
Przepraszam że Was zawodzę.. ale uwierzcie ja z siebie również nie jestem zadowolona..mam nadzieje, że niedługo znów powrócę do tego co było kiedyś..
MarionLuna
4 lipca 2013, 15:57Walcz i się nie poddawaj! Dasz radę, uwierz w siebie :)
Kasia2701
27 czerwca 2013, 07:31Czekamy na ciebie kochana i życzę ci żebyś odnalazła tą motywację i mobilizację:)) Powodzenia
naja24
26 czerwca 2013, 14:52Właśnie to jakiś dziwny czas zimą więcej miałam motywacji zarówno do ćwiczeń jak i do diety a teraz tak jak u ciebie raz jest a raz jej nie ma, ja tyle co ty teraz ważyłam w 2010 w czerwcu teraz 57 kg ważę no ale troszkę zajeło mi to czasu właśnie przez to że nie było to systematyczne. A co torcikó to czekam z niecierpliwością :) powodzenia
cambiolavita
25 czerwca 2013, 23:39Gratuluje CI rozwijania swoich zainteresowan i zycze, zeby udalo Ci sie wrocic na dobre tory w kwestii odchudzania :)
borowahela
25 czerwca 2013, 20:03super:)
kalcia1988
25 czerwca 2013, 18:13Cieszę się, że spełniasz swoje marzenia i realizujesz się:)) Dieta jak to dieta, nic na siłę. Myślę, że za jakiś czas znów nabierzesz sił i wrócisz do dietki a tym czasem zaglądaj do nas:)) Pozdrawiam cieplutko:)
chubbyann
25 czerwca 2013, 17:24Dobrze, że robisz to, co lubisz. Wcale nas nie zawodzisz :)