Witam Was Kochane po weekendzie..
czy u Was weekend też tak szybko mija? jej ja mam wrażenie że jest piątek i już niedziela wieczorem..Zawszę w weekend mój mąż ma wolne i rodzinnie spędzamy weekend i może dlatego tak szybko leci..
Na szczęście chociaż w niedziele była piękna pogoda.. pojechaliśmy nad morze.. Młoda wymoczyła nogi pierwszy raz w tym roku w morzu, babki z piasku zrobione więc zaliczone :)
Wczoraj nawet skusiłam się na loda.. bo było tak cieplutko..
W sobotę czeka nas komunia.. do kupienia prezent - jeszcze nie wymyśliłam..
A na dzień dziecka w następną sobotę chcę zabrać dzieciaki do aqua parku( mam nadzieje, że nikt się mnie nie wystraszy tam jak ubiorę swój strój kąpielowy) zamiast kupować im kolejne prezenty, bo zabawek jest od zatrzęsienia w domu..
Poza tym 28 maja moja córka kończy 3 latka i jeszcze od nas prezentu nie dostała i dostanie w ten dzień kiedy się urodziła..
Dzisiaj jeszcze mój młody na zaległe szczepienie jedzie więc pewnie znów nocka z głowy no ale nic.. i tak ostatnio kiepsko śpi :/
Poza tym dziękuje Wam za miłe słowa, no i mega motywację do dalszej wali z "balastem" Dzięki Wam mi się udaje walczyć ze swoimi słabościami.. Nie zawiodę Was Kochane ..
Dzisiaj już przysiady zaliczone 70 sztuk.. oj pod koniec było ciężko.. ale miałam małych motywatorów :)
Synek leżał na podłodze .. ja robiłam przysiad i się podnosiłam, a on za każdym razem rechotał :) Mi tam przy końcu śmiać się nie chciało, ale dla niego było to zabawne jak mama się męczy :)
pozdrawiam
czy u Was weekend też tak szybko mija? jej ja mam wrażenie że jest piątek i już niedziela wieczorem..Zawszę w weekend mój mąż ma wolne i rodzinnie spędzamy weekend i może dlatego tak szybko leci..
Na szczęście chociaż w niedziele była piękna pogoda.. pojechaliśmy nad morze.. Młoda wymoczyła nogi pierwszy raz w tym roku w morzu, babki z piasku zrobione więc zaliczone :)
Wczoraj nawet skusiłam się na loda.. bo było tak cieplutko..
W sobotę czeka nas komunia.. do kupienia prezent - jeszcze nie wymyśliłam..
A na dzień dziecka w następną sobotę chcę zabrać dzieciaki do aqua parku( mam nadzieje, że nikt się mnie nie wystraszy tam jak ubiorę swój strój kąpielowy) zamiast kupować im kolejne prezenty, bo zabawek jest od zatrzęsienia w domu..
Poza tym 28 maja moja córka kończy 3 latka i jeszcze od nas prezentu nie dostała i dostanie w ten dzień kiedy się urodziła..
Dzisiaj jeszcze mój młody na zaległe szczepienie jedzie więc pewnie znów nocka z głowy no ale nic.. i tak ostatnio kiepsko śpi :/
Poza tym dziękuje Wam za miłe słowa, no i mega motywację do dalszej wali z "balastem" Dzięki Wam mi się udaje walczyć ze swoimi słabościami.. Nie zawiodę Was Kochane ..
Dzisiaj już przysiady zaliczone 70 sztuk.. oj pod koniec było ciężko.. ale miałam małych motywatorów :)
Synek leżał na podłodze .. ja robiłam przysiad i się podnosiłam, a on za każdym razem rechotał :) Mi tam przy końcu śmiać się nie chciało, ale dla niego było to zabawne jak mama się męczy :)
pozdrawiam
marysia22
20 maja 2013, 22:00jak to się mówi szczęśliwi czasu nie licza !!!! :) jesteś wielka !!! :)
koniczek8
20 maja 2013, 21:48Oj zazdroszczę morza...... Motywacja jest i to ogromna.Nie miałam pojęcia dopóki nie zajrzałam i zostałam między Vitalijkami. Gratulacje,najważniejsze to się nie poddawać i brnąc,70 przysidów to COŚ:)
chubbyann
20 maja 2013, 19:57Mi chyba jeszcze szybciej te weekendy mijają :) Jesteśmy tu po to, żeby się nawzajem wspierać i motywować i tylko się cieszymy, że możemy pomóc :)
MilkaG
20 maja 2013, 17:40Mi w ogóle dni lecą, nie wie jak i kiedy. co do przysiadów, moim dzieciakom też się podobają, starszy naśladuje a młodszy klaszcze i się śmieje.
beautylove
20 maja 2013, 16:49super Ci idzie ;)
kalcia1988
20 maja 2013, 16:26Super taki weekendzik:))Moj niestety pracowal ale w ten bedzie mial wolne i tez mam nadzieje na jakis wypadzik, pozdrawiam:)
anuszka1981
20 maja 2013, 15:11podziwiam Cię, ja bym zemdlałą po tylu przysiadach :DF
Mileczna
20 maja 2013, 14:58No kurcze wymiatasz z tymi przysiadami....A morze jakoś mnie zawsze wzrusza :))) Troszkę zazdroszczę :)))
Hexanka
20 maja 2013, 14:16dasz rade juz teraz to z gorki bedzie ;-)))
MusingButterfly
20 maja 2013, 14:12Dasz radę Kochana ;)) Trzymam kciuki ;) A nad morze chyba nie masz daleko jak taki weekendowy wypadzik ;) Fajnie masz ;)
idahoo
20 maja 2013, 14:05takie przysiady z uśmiechem dziecka też bym chciała robić :D