W ten oto sposób do mojej studniówki pozostał MIESIĄC! No i cóż to za miesiąc - nasycony deszczowymi dniami, z przerwą świąteczną, rodzinnymi spotkaniami przy pysznych smakołykach i tradycyjnych wyśmienitych potrawach zdecydowanie nie fit. Nie mówiąc już o stresie towarzyszącym zakończeniu pierwszego semestru roku szkolnego. To będzie dla mnie prawdziwe wyzwanie i wielka próba silnej woli. Dzisiaj na zakupach wyposażyłam się w zdrowe jedzenie no i zgrzewki niegazowanej wody. Zaczynam od jutra. Pięć posiłków dziennie + ruch czasowo zależny od możliwości. Wyglądam okropnie, czuję się okropnie, jeszcze nigdy tyle nie ważyłam. Nie potrafię się uśmiechać, nie potrafię spojrzeć w twarz chłopakowi który mi się spodoba. Przez myśl nie przechodzi mi że mogłabym wejść w związek w swoim aktualnym stanie. Muszę i chcę zmienić swój wygląd, przestać się siebie wstydzić.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Kluska2016
12 grudnia 2016, 14:59Witaj. Wiem jak to jest nieakceptować siebie. Trzymam kciuki za Ciebie.
RapidThought
8 stycznia 2017, 18:14Bardzo dziękuję :)
angelisia69
12 grudnia 2016, 04:00przeczytaj swoj poprzedni wpis niech doda motywacji ;-)
RapidThought
8 stycznia 2017, 18:16celna uwaga, dziękuję :D
Lexonia
11 grudnia 2016, 22:00Uwierz mi że ci się uda. Ja też zaczynałam z taką wagą a teraz jest mnie 16 kg mniej, po troszku , po troszku i doszłam do formy:)
RapidThought
8 stycznia 2017, 18:15Ojej, bardzo gratuluję :D I dziękuję za słowa wsparcia :)
Dominika783
11 grudnia 2016, 21:54Wiem co czujesz ja nawet nie chce sie pokazywac ale u mine to sa takie napady jedzenia jakby mi sie glowa wylanczala I z nikad Pomo you:(
RapidThought
8 stycznia 2017, 18:16Skąd ja to znam ehh :c