-1 kg... :)
W sobotę wstałam na wagę i o kilogram mniej :) Nie jest to dużo, ale jednak na minusie.
W zasadzie jeszcze na żadnej diecie nie jestem i nie zaczęłam ćwiczyć, bo się zastanawiam co ze sobą zrobić ;)
Oczywiście pilnuję co jem i staram się utrzymać 1500 kcal dziennie, ale nie obliczam dokładnie posiłku tylko mniej więcej. W niedzielę skusiłam się na pizze :) (czasem siebie też trzeba rozpieszczać).
Powinnam na coś się zdecydować, żeby tracić kilogramy szybciej i pewnie.
Nie tak dawno ważyłam 100 kg, i jak zaczęłam zapisywać co zjadłam, to zaczęłam spożywać mniej. Czasami nie zdajemy sobie sprawy ile można wciągnąć w ciągu dnia po prostu podjadając.
Chcę zacząć robić brzuszki i plank, ponieważ najgorzej jest właśnie w okolicy brzucha. A jeżeli jeszcze wziąć pod uwagę, że 1,5 roku temu miałam mega brzuch i 117 kg (ale byłam szczęśliwa wtedy)...
A potem urodziłam :) i wróciłam do wagi 96 kg.
A teraz zastanawiam się: "Z czego tu zacząć"? ....
igaa79
14 maja 2019, 14:24- 1, pięknie, gratulacje, oby tak dalej
RADUGA
14 maja 2019, 14:40Dziękuję!
RADUGA
14 maja 2019, 12:46Ja mam apkę gdzie wpisuję co zjadłam i ona mi pokazuje ile kalori i jakie wartości odżywcze, tyle , że to wychodzi mi mniej więcej, ponieważ jak jem zupę, to nie chce mi się wpisywać cały przepis i dzielić na porcję, żeby dokładnie obliczyć ile jedna porcja ma. Więc wybieram podobną z apki ;) Ale przydaje się, bo się zastanawiam czy zjeść jeszcze jeden kawałek chleba do tej zupki czy raczej nie powinnam :)