Mniej więcej minął rok, odkąd postanowiłam wziąć się za siebie jakoś poważniej. Zaczęło mi się zmieniać w głowie, chwyciłam się pracy w zawodzie, zrobiłam dla siebie parę fajnych rzeczy. Jest coraz spokojniej i obawiam się, że zaczęła się już jakaś stabilizacja. Oto małe porównanie tego, do udało mi się wypracować w kwestii wyglądu. Tu ja, jako 21-latka:
A tu ja kilka tygodni temu - niebawem stuknie mi 23 rok życia:
Zauważyłam, że zaczęłam sobie odpuszczać - może właśnie dlatego postanowiłam podzielić się na Vitalii zdjęciami, by zmotywować się do utrzymania efektu, który osiągnęłam.
Dostrzegłam też, jak wiele rzeczy musiałam się z szafy pozbyć. Przez te porządki moje zasoby ograniczyły się do tak absolutnego minimum, że jak tylko choroba mnie opuści, będę musiała wybrać się na poszukiwania czegoś ciekawego. I tu pojawia się moje postanowienie: przestać kupować za duże ciuchy. Przy moim oszałamiającym wzroście graniczy to z cudem, żeby znaleźć coś, co nie będzie wymagało poprawek krawieckich. Upatrzyłam sobie w Orsayu przepiękny płaszczyk i nawet nie chcę myśleć, że mógłby być kompletnie niedopasowany.
Już przez dwa miesiące regularnie, dzień w dzień robię zdjęcia. Podjęłam się projektu #365 na jednym z portali fotograficznych i na razie dzielnie w nim trwam. Odkrywam na nowo swoją pasję, i kto wie, może uda mi się osiągnąć kiedyś poziom, o którym tak bardzo marzę. Widzę niewielki postęp, ale i tak największa zmiana dokonuje się w wierze we własne możliwości.
Dobrego dnia!
mystify
17 marca 2017, 20:32Śliczną masz figurkę ;) Trwaj w diecie, bo czemu chcesz to zaprzepaścić? Ja też się ostatnio obijałam przez miesiąc, czy nawet dłużej, ale zauważałam już, że robią się na mnie za ciasne ubrania, które wymieniłam, a te stare za duże powydawałam i co ja bym miała niedługo włożyć na siebie :D zaciśnij pasaaaa i do boju! :D
Greta35
17 marca 2017, 17:41Pieknie wygladasz...ale pilnuj sie bo przy niskim wzroscie kazdy kg widoczny :P
UdaSieXD
17 marca 2017, 16:05wyglądasz super ;D gratulacje ;)