Pytacie o co chodzi? Nie napiszę tego na forum całej vitalii. Tusza to obecnie mój najmniejszy problem a kawał dobrego ciasta to ostatnio mój jedyny kumpel. Nie mam ani czasu ani motywacji do odchudzania.
Muszę zmienić kilka rzeczy w swoim życiu bo potoczyło się ono w ostatnich miesiącach nie tak jak chciałam. A miało być tak pięknie....
Nie wiem jak się za to zabrać...
No to tyle, dlatego nie ma mnie na portalu od kilku miesięcy i chyba jeszcze nie będzie. Nie mam po co się odchudzać, służba nie musi być atrakcyjna tylko użyteczna...
Sunniva89
25 kwietnia 2014, 11:54Może podziel się z nami swoimi problemami, będzie Ci lżej jak się wygadasz a może któraś dziewczyna doradzi Ci coś sensownego. Ja też zrozumiałam że otyłość to tak naprawdę mały problem przy tym co może spotkać człowieka. W młodym wieku wyłysiałam , straciłam włosy i tusza przestała mieć znaczenie. Przy utracie włosów nadwaga to pikuś. Jak to nie masz po co sie odchudzać ? Odchudzasz sie przede wszystkim dla siebie , dla swojego zdrowia i wygody. Po to zebys dobrze sie czula we własnej skórze a nie dla pracodawców czy dla znajomych.
Kenzo1976
24 kwietnia 2014, 00:19Kiedy uporasz się z problemami, powalczysz o swój wygląd, bo wyraźnie widać, że jest u ciebie źle psychicznie i emocjonalnie.pamiętaj też o tym, że zawsze jest jakieś wyjście, choć teraz możesz myśleć, że cię życie przerasta.Chciała bym ci pomóc, ale jak ? Nie wiem dokładnie o co chodzi...
mirabilis1
23 kwietnia 2014, 22:59Bo nie powinnaś szukać motywacji na zewnątrz, tylko w sobie.
Grubaska.Aneta
23 kwietnia 2014, 22:59Ja to nie przyjmuję do wiadomości że można nie mieć czasu na odchudzanie! A czas na objadanie się masz?!
wiwii
23 kwietnia 2014, 22:45Jesteś przede wszystkim kobietą, masz być piękna dla siebie! Uwierz w siebie, dasz radę mimo wszystkich problemów. Trzymam za Ciebie kciuki. Wróć tutaj!