Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bocian wciąż działa :)



Nie mam siły na elokwentny wpis. Padam na twarz!

Jest 01:11 i jestem tak głodna, że już 6 razy zaglądałam do lodówki.
Na szczęście szybko ją zamykałam.
Zjem porządne śniadanko, to przestanie mi burczeć w brzuchu.

A co do wczorajszej opowieści o bocianie... wciąż działa. Mało dziś jadłam, mało... znacznie mniej niż przed kilkoma dniami. Jest zatem nieźle.

Lecę do łóżka, padam... dobranoc!

  • KaSia1910

    KaSia1910

    19 września 2013, 14:24

    Ciesze się, że wróciłaś. Już nie odchodź bo w grupie siła, mimo wszystko. Ja wierzę, że schudniesz. Teraz ważne abys ty w to uwierzyła. Małymi kroczkami dojdziesz do celu, buziaki

  • zmiana2010

    zmiana2010

    19 września 2013, 08:13

    Każda motywacja dobra.Nawet ten bocian .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.