Wczoraj późną nocą buszowałam po portalu, przeglądałam pamiętniki znajomych. Mało je komentuje za co was przepraszam, ale jak widzę samo menu to jakoś nie wiem co napisać.
Przeglądam wczoraj wasze wpisy i nagle w skrócie widzę: TO DLA PYNIOWEJ!
Kurcze, myślę sobie, 100 lat mnie tu nie było, większość znajomych, które znałam też dały drapaka, a tu taki wpis.
Włażę zaciekawiona co mnie spotka, a tam rysunek bociana, który próbuje zjeść żabę, a ta w akcie desperacji dusi swojego oprawcę i podpis: NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ!
Biorąc pod uwagę moje upodobania, powinnam być raczej tym bocianem, ale załapałam aluzję .
Aż mnie zatkało! Kurcze, w czyimś pamiętniku było coś o mnie, zazwyczaj to pisze się o sobie, dla siebie, a w komentarzach spodziewa się odzewu, a tu taka niespodziewajka....
I wiecie co? Nagle poczułam, że to wszystko nie jest takie anonimowe i czasami dziewczyny naprawdę się interesują naszymi perypetiami z odchudzaniem w roli głównej.
Ten cholerny bocian prześladował mnie dziś cały dzień. Normalnie jak zaglądałam do lodówki przypominał mi się rysunek i ją zamykałam. Głupio tak było przed bocianem : )))))))))))
Efekt tego taki, że zjadłam śniadanko, potem obiad o połowę mniejszy w porównaniu do tego jaki sobie wczoraj nałożyłam i na kolację trochę winogron. Głodna nieco jestem, ale to miłe burczenie w brzuchu.
Ciekawe jak długo bocian będzie działał. Dzięki TWEETY6711
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
inesiaa
18 września 2013, 02:11....bo naprawde sie interesuja, malo tego zawiazuja sie znajomosci i sympatie...no a teraz jak juz przeslanie dotarlo to ladnie zabieramy sie do gubienia kilogramow....trzymam kciuki i pozdrawiam;)))
Agnes2602
18 września 2013, 00:28super!
tolerancja2012
18 września 2013, 00:02hehe fajna historia ! do dzieła koleżanko !
x001x
17 września 2013, 23:59Więc bocian zmotywowal!Powodzenia!