Dzieki dziewczyny, Wasze slowa troche pomogły.:)
jednakze moje zywienie, tragiczne, przedstawia sie nastepujaco:
1. 3 lyz platkow jecz + 0,75szkl mleka
2. jogurt naturalny activia + marchew
3. warzywa gotowane (warzywa na patelnie) ze 200 gramow
ale: 4. talerz babcinowego krupniku + skrzydelko gotowane
5. troszke sałatki ( lodowa sałata, pomiodorka troche, kukurydzy i reszta sera salatkowego)
czuje sie przezarta.
obiecuje poprawde, chociaz nie wiem jak to bedzie bo Ktos obiecał mi kolacje, a ja Ktosiowi obiadek w sobote ( a musze podporzadkowac sie pod jego diete - problemy zdrowotne), wiec zobaczymy....
ale cholera dam rade, waga przeciez juz sobie o mnie przypomniala!!!