a myslałam ze bedzie miły dzien, ale jakas BABA mi go popsuła. wrrrrrrrr.... nie lubie chyba tej pracy.
co do diety to sie trzymam, wczoraj nie wykonałam wszystkich cwiczen z powodu przeziebienia i wizyty kolezanki(uciekłam z pracy juz o 12, a raczej wygnano mnie) no ale dzis rano zrobiłam inny zestawik, krotszy ale zawsze cos. zdecydowalam sie nawet na bułke grahamke zamiast chleba ciemnego w pracy, zaszalałam ;) a własnie czy ktos może wie ile kalorii ma 100 ml zupy warzywnej (bulion z kostki+warzywa mrożone)? wydaje mi sie ze niewiele,ale przeciez kosta to sam tłuszcz.... Dam radę.