No i niestety muszę sobie odpuścić dietę. Muszę się za to zdrowo odżywiać, żeby zdrowo dokarmić małego pasożytka. Dziwiłam się, że okres się spóźnia.... Od niedzieli wiem, że jestem w ciąży. Przyjęłam to tym razem dość ciężko. No nie spodziewałam się. A w domu mamy już parkę. Damy radę. Chciałam trzecie, ale nie teraz. Chciałam, kiedy w pracy będzie wszystko na spokojnie i kiedy już uda mi się schudnąć. Chociaż raz nie chciałam być słoniem tylko szczupłą mamuśką.... Nie wyszło. Staram się za to być w miarę aktywna. Ćwiczę, jem warzywka i nie jem za dużo. Może się uda jeszcze parę kilogramów zjechać przed kolejnym trymestrem.
Trzymam kciuki za Wasze sukcesy w odchudzaniu. Wrócę tu zaraz po porodzie.
Pulherina
18 kwietnia 2014, 19:38Dzięki, dziewczyny :) Dzisiaj waga pokazała 63 kg, więc na razie nie jest źle. Moja siostra do 9 miesiąca ważyła bardzo mało, ale jadła głównie owoce i warzywa. Może mi też się uda nie wyglądać dużo gorzej :)
TuSia2606
17 kwietnia 2014, 21:05Super gratuluje!!!
agulina30
17 kwietnia 2014, 15:42to suuuper! gratuluję!!!! bedzie dobrze i wszystko sobie poukładasz! pozdrawiam!