Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Będzie ciężko.


Chyba najciezej. Na wadze w poniedzialek robię 97 kg. Tak źle chyba jeszcze nie było. Chciałabym sobie zrobić komplet badań ale jak mam znowu wysłuchiwac że muszę schudnąć to mi się odechciewa. Za jakieś 20 kg pójdę. Niby jestem optymistyczne nastawiona ale gdzieś z tyłu głowy mam mega doła. 

  • andnowiwillbehappy

    andnowiwillbehappy

    26 września 2018, 20:32

    Tym razem dasz radę, to idealny moment na wielkie zmiany <3 Powodzenia

  • tiennka

    tiennka

    26 września 2018, 16:48

    Powoli. Małymi krokami, jeden dzień na raz. I będzie dobrze ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.