Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6/60 niedziela, dzień wolny od ćwiczeń


Zresztą tak mnie boli kolano że nawet gdyby był pon to i tak bym nie biegała dzisiaj.

Menu

śn: 2 kromki chleba z masłem, sałatą, plaster sera, wędliny, ogórek i pomidor

2 śn: pół jajka faszerowanego, plaster pomidora, kawałek ogórka zielonego, kawałek ciasta

obiad: pierś duszona faszerowana suszonymi pomidorami, sałatka z rukoli i pomidorów

pod: pół banana i kawałek arbuza

kol. płatki mussli na mleku

Waga 0,3 do góry... nie wiem z jakiej paki :(

zrobiłam dziś pomiary 

-5 cm w tali ( efekt hula hop)

-1 cm w udzie

-1 cm w łydce

-1 cm w biodrach

Dupy nie urywa  biorąc pod uwagę że ostatni pomiar był 1 czerwca :( 

Póki co się nie poddaję, no cóż kiedyś ta zasrana waga musi ruszyć.

  • martini18

    martini18

    8 lipca 2014, 20:02

    troche za malo kalorii i za duzo weglowodanow, jednoczesnie malo bialka. organizm sie wtedy przestawia na magazynowanie i kg nie spadaja.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.