Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bilans pierwszego dnia


Trzymalam sie tego, co zaplanowalam do jedzenia. Jedynym odstepstwem było ugryzienie główki ludzikowi ciasteczkowemu :) ale głowa była mała :) 

Jeśli chodzi o napoje: 1 kawa (wow, zazwyczaj pije min 2), 2 herbaty zielone, 4 szkl wody. 

Nie cwiczylam, niestety. Ok 21 zabrałam sie za ćwiczenia z callan ale nie dałam im rady. Sa ciężkie, nie ma co ukrywać. Zrobiłam jedynie do cw 5 i 6 czyli do ćwiczeń na nogi. 

Zaopatrzylam sie w nowa płytę chodakowskiej. Dziś planuje ja odpalic

Generalnie, jestem z siebie zadowolona. Pokus było sporo bo przygotowywałam dla H. i K. kalendarz adwentowy ze slodyczami, nie ruszylam NIC !!!
  • Puccagirl

    Puccagirl

    4 grudnia 2012, 08:18

    powiem Ci, ze prawdopodobnie gdyby nie ten pamietnik to bym sie rzucila na polowe tych slodyczy, ktrore kupilam wczoraj dla dzieci... Jest ciezko, ale nie jest zle :)

  • Sophora

    Sophora

    4 grudnia 2012, 08:05

    Najważniejsze to się nie dać :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.