Weekend miałam dość aktywny, cały na uczelni od rana do późnego wieczory, dlatego tez nie miałam czasu na ćwiczenia :( no ale myśle że 2 dni na regeneracje niech będą :D
Dziś już nadrobiłam i jak to w tygodniu ćwiczonka były a :)
Niestety z chłopakiem sie nie dogaduję, czuję że moje szczęście wycieka mi przez palce i nie długo zostanę z niczym, a cofając się dwa tygodnie temu albo miesiąc dosłownie fruwałam że szczęście, a teraz czuję się jakby mi ktoś podciął skrzydła :(:(
Czy się ułoży nie mam pojęcia.
Menu:
ŚniadankoI:
^58g chleba sojowego, 2 łyżki dżemu bez cukru.
ŚniadankoII
^Jogurt
Obiad:
^150g ziemniaków, 1 jajko sadzone, sałatka z pomidorków, trochę kiełków, j.naturalny.
Kolacja:
^50g mozzarelli, pomidorek,sałata lodowa, kiełki, jogurt naturalny,
Woda:
ponad 2l.
Ćwiczonka:
Hula-Hop (120min)
Mel b abs
Mel b brzuch.
Dodatki:
2 kawy z mlekiem bez cukru, wafelek ryżowy z polewą czeko jeden :)
Miłego Dnia Kochane :*:*
YinYang
7 października 2013, 17:32Trzeba myśleć pozytywnie :) (i kto to mówi...) a 2 dni na regenerację na pewno się przydadzą ;p