Sesję czas zacząć. A co za tym idzie nieprzespane noce, litry kawy i energy drinków. W pracy wolne, bo inaczej nie dałabym rady. Dziś 2 egzaminy, przede mną jeszcze 7. Musiałam się odstresować na basenie - świetnie się rozluźniłam i zmotywowałam do dalszej nauki.
Śniadanie: jogurt z musli
2 śniadanie: 2x żytni z łososiem wędzonym
Obiad: kurczak z brokułami w cieście francuskim (pychota!)
Podwieczorek: babeczka drożdżowa z kaszą i orzechami
Kolacja: 1x wasa z mozarellą
A przede mną kolejna nieprzespana noc :)