Tylko ja mogłam zrobić coś takiego - pomylić terminu wykładów na uczelni. Byłam święcie przekonana ze mam za tydzień. Do teraz. Z błogiej nieświadomości wyrwał mnie znajomy w najmniej spodziewanym momencie. Ominęło mnie kolokwium i zaliczenie anielskiego. Muszę sobie postawić wielkiego minusa. Koniecznie trzeba zacząć coś zrobić dla polepszenia pamięci. Jutro zakupię kilogram orzechów!
Śniadanie: musli z jogurtem, 2x wasa z pastą jajeczno-pieczarkową
2 śniadanie: grejfrut
3 śniadanie: serek wiejski
Obiad: Zupa-krem z brokułów
Kolacja: mozarella z pomidorem, 2x wasa
Basen - 1,5h.
Kamillla1991
12 stycznia 2014, 03:55kup kalendarz biurowy i postaw w widocznym miejscu ;)