Hej Misiaki;). Jak widzicie humorek dobry jest, bo i spadek był i to niemały, bo 1,5 kg! Zważając na fakt iż cały tydzień nic nie robiłam, tylko siedziałam w domu, ale i tak głównie leżałam, bo byłam chora. Nie ćwiczyłam ani razu, tylko czasem napinałam sobie po prostu mięśnie jak czytałam książkę, czy siedziałam przy komputerze, ale oprócz tego nic. Także jestem z siebie dumna ;). Jednak niepokoi mnie fakt, że z tygodnia na tydzień chudnę coraz mniej.. Pierwszy tydzień: 2,2 kg, drugi: 1,9, a trzeci to już 1,5 kg. Nie wiem od czego to zależy, ale mam nadzieję, że spadek utrzyma się minimalnie na tym 1,2-1,5 kg tygodniowo i że nie będzie mniejszy ;). Co do tego jak wyglądam, to bardzo się cieszę, bo chudnę miarowo z całego ciała. Nie jest tak, że np chudnie mi tylko brzuch albo nogi, tylko chudnę z całego ciała. Nie mam porównania w cm, bo nie mierzyłam się wcale, ale cm nie mają dla mnie znaczenia, bo widzę efekt. Niby niecałe 6 kg, ale widzę po brzuchu, piersiach (całe szczęście!!) i nogach, że jest mnie mniej ;). Także Miśki bardzo się cieszę z mojego efektu i powodzenia życzę wszystkim czytelnikom, no i oczywiście pięknych efektów ;) Buziaki! ;)
P.S. Jak chcecie, to mogę Wam napisać kilka przepisów na Wigilię light, które dostałam od dietetyczki ;) Napiszcie w komentarzach, czy chcecie ;) Pozdrawiam cieplutko ;).
misia77777
13 grudnia 2014, 19:03super gratulacje:)))
Pszczolka000
14 grudnia 2014, 11:01Dzięki ;)
LostAngelll
13 grudnia 2014, 18:05Ja zdecydowanie poproszę o przepisy light na święta bo to duża pokusa w święta odmówić sobie tego czy tamtego.Gratuluję spadku :-)
Pszczolka000
14 grudnia 2014, 11:01Dziękuję ;)
Ewelina1104
13 grudnia 2014, 08:02Gratulacje!!! Ja mam wrazenie ze pierwsze dziesiec kilo przy mojej nadwadze niczego nie zmieni i nikt tego nie zauwazy. A przepisy chetnie zobacze, kombinowalam zeby zrobic light ale ze wzg na M nie bede robic :( on niestety nie jest na diecie :( ale dla sibie zrobie rybe w galarecie, bgos bez miesa, kapuste lekka i sledzie w jogurcie naturalnym a moze i nawet rybe zapieczona a nie smazona ;) pomyslow sporo tylko brak czasu na wykonanie. Trzymaj sie cieplutko kochana i walcz dalej bo pieknie ci idzie
Pszczolka000
13 grudnia 2014, 14:22Dzięki ;) ja swoje utracone kilogramy już widzę ;) wrzucę dziś przepisy ;) buźka! ;)
iwonaanna2014
12 grudnia 2014, 22:30Brawo. Bądź cierpliwa, dobrze Ci idzie. Pozdrawiam :)
Pszczolka000
13 grudnia 2014, 14:21Dziękuję i również pozdrawiam ;)
dziubek814
12 grudnia 2014, 19:25Chcemy przepisy ! :* co do kg to wydaje mi się ze jest niestety tak ze w czasem spadek wagi jest coraz mniejszy , potem czasem calkiem staje na jakiś czas a potem spada powoli dalej , ale im bliżej wyznaczonego celu to trudniej gubić kazdy kilogram ;( ale nie martw się damy rade ! Będzie dobrze ! :* milego wieczoru :)(
Pszczolka000
12 grudnia 2014, 19:27Dzięki i wzajemnie ;)
drlifestyle
12 grudnia 2014, 19:14Brawo! Spadki będą coraz mniejsze, ale nie zrażaj się, to naturalne. Przepisy light na Wigilię?! Coś T?! Na Święta dieta zawieszona :P
Pszczolka000
12 grudnia 2014, 19:21Nie mam zamiaru zawieszać diety na święta, bo nie po to podjęłam się jej 3 tygodnie temu, żeby teraz na prawie 3 tygodnie ją zatrzymać. Za dużo bym mogła przez te 3 tygodnie stracić, a jak dobrze pójdzie, to może przez te święta kolejne niecałe 6 kg spadnie ;)
drlifestyle
12 grudnia 2014, 19:23Ja mam w kalendarzu 3 dni Świąt nie 3 tygodnie :P
Pszczolka000
12 grudnia 2014, 19:27No dla mnie święta niestety (albo i stety) tyle nie trwają, bo mam dość liczną rodzinę, także u mnie od Wigilii i w tym roku aż do Trzech Króli będziemy się gościć, bo większość ma wolne :P więc dla mnie, to może nie 3, ale 2 tygodnie, no ale zawsze podczas przygotowań świątecznego jedzonka, czyli od soboty już, zawsze było podjadanko :P Więc w tym roku to prawie 2 tygodnie :P.
Pszczolka000
12 grudnia 2014, 19:273*
NieidealnaG
12 grudnia 2014, 18:52Super,oby tak dalej :) Wrzuć przepisy,może ktoś skorzysta,ja chętnie na nie zerknę :)
Pszczolka000
12 grudnia 2014, 19:02Dzięki ;)
sylmuch1
12 grudnia 2014, 16:26Gratki i tak trzymaj:)) Mi na początku też tak ładnie schodziło kg. Na początku chudniemy szybko, ponieważ tracimy głównie wodę i zmagazynowany w wątrobie i mięśniach glikogen, a ich łatwiej jest się pozbyć, niż tkanki tłuszczowej.W dłuższej perspektywie jak będzie Cię ubywać max 1 kg tyg. to będzie zdrowo a poza tym dla Twojej skóry to lepiej. Będzie miała czas dostosowywać się do nowych rozmiarów. Jak to mówią... co nagle to po diable:)))
Pszczolka000
12 grudnia 2014, 17:10No mi generalnie woda i tłuszcz spadają niemalże na równi póki co ;)
ewelinuss
12 grudnia 2014, 16:10Noi swietnie,oby tak dalej!Ciesze sie,ze ci dobrze idzie,dawaj te przepisy :D
Pszczolka000
12 grudnia 2014, 16:16Dzięki ;) Wrzucę te przepisy jak ogarnę chatę :P
nataliaccc
12 grudnia 2014, 13:07Ja jestem bardzo chętna na te przepisy choć co prawda odchudzać teraz się nie mogę, ale na pewno się mi po ciąży przydadzą:D Najważniejsze, że idziesz w dół a pamiętaj szybkie lecenie z wagi nie jest wskazane, bo wolniejsze i mniejsze a regularne jest trwalsze:-) gratuluję!
Pszczolka000
12 grudnia 2014, 13:22Dziękuję ;) Myślę, że te przepisy byłyby nawet dla Ciebie dobre i dla Twojego Maleństwa, bo są zdrowe ;) Pozdrawiam ;)