Kolejny kilogram spadł a mi wciąga się talia i ramiona szczuplejsze i łydki też. I biodra jakby mniejsze, a to mój newralgiczny punkt Codziennie szczotkuję ciało, od paru dni nakładam też w czasie kąpieli piling solny z olejem, sól złuszcza skórę, a olej ją natłuszcza i pielęgnuje, pomaga też potem porządnie wyszczotkować skórę. Efekty są już widoczne, ciało jest bardziej warte i jędrne, ale do ideału jeszcze daleko.
Codziennie ćwiczę też 200 brzuszków, strasznie trudno mi przychodzi wkręcenie się w ćwiczenia, wiem, że jest po nich power, że sił jest więcej w ogóle ale ruszyć trudno. Zdecydowałam więc że przynajmniej te 200 brzuszków wyzwaniowych będę codziennie zaliczała, i jest ok, całkiem fajnie to idzie. Liczę, że z czasem dorzucę więcej ćwiczeń.
Co do jedzenia-wszystko idzie gładko. Nie czuję głodu i mam dużo siły, a to ogromnie ważne przy dwójce dzieci.
Wiecie co? Zaczynam wierzyć w to że to się uda, serio, choć na początku wchodziłam w to raczej w dołku i z niewiarą....teraz gdy zaczynam czuć zmiany w ciele, a na diecie czuję się super dodaje mi skrzydeł. I kurna chyba o to w tym chodzi.
Menu na jutro:
I-ser biały ze śmietaną, jajko, pomidory ogórki, kawa
II-placki z cukinii z boczkiem
III-makrela, sałatka pomidorów z cebulą
KochamBrodacza
9 sierpnia 2017, 09:24I oby tak dalej, najważniejsze że widać efekty. Pewnie , że Ci się uda! Trzeba wierzyć w swoje siły, walczymy dalej o lepszą wersję siebie :)
Pszczelarka
9 sierpnia 2017, 18:10Teraz zaczyna się najtrudniejszy czas-po owulacji do okresu, wody nabieram :D :D :D oby szło do przodu.
KochamBrodacza
9 sierpnia 2017, 21:42Ja na szczęście nie puchnę jakoś wybitnie przed miesiączką, za to pierwszy dzień mam okropnie bolesny. Dasz radę i z tym :)
Nina1985
8 sierpnia 2017, 21:31Zarażasz optymizmem kobieto, aż chce sie dietować i szczotkowac to ciało razem z Tobą...pozdrawiam!
Pszczelarka
8 sierpnia 2017, 21:32To dobrze :D warto ;)
reghina
8 sierpnia 2017, 11:13Super tylko pogratulować :)
Pszczelarka
8 sierpnia 2017, 13:22Dzięki!
Bridget.Jones
8 sierpnia 2017, 10:37no i superowo oby tak dalej ;)
Pszczelarka
8 sierpnia 2017, 13:22Dzięki!
ZdrowieJestGit
8 sierpnia 2017, 09:56Super... najważniejsze to nastawienie. Gdy nastawienie pozytywne wszystko przychodzi łatwiej
Pszczelarka
8 sierpnia 2017, 13:21To prawda :D entuzjazm pcha do przodu bardzo :D
aniapa78
8 sierpnia 2017, 07:51Super, że tak dobrze Ci idzie. To bardzo motywuje do dalszego działania:)
Pszczelarka
8 sierpnia 2017, 08:53Dzięki <3 Musze siebie jakoś popychać do przodu.
stazi24
7 sierpnia 2017, 23:20ale ,ze to menu to cale menu na caly dzien?? kurcze jakos tak malo... efekty beda a potem jojo? nie boisz sie tego? ( nie mowie tego zlosliwie- bo tez kiedys stosowlam barzo podobna diete efekty byly bardzo duze i szybkie ale potem szkoda gadac.... ) Ps. Jakiej szczotki uzywasz do tych masazy>? to jakas specjalna> gdzie taka kupie?;)
Pszczelarka
7 sierpnia 2017, 23:34Fajnie ze się troszczysz ale bez potrzeby, ser to nie łyżka chudego sera a kostka tłustego z opakowanie śmietany 36%, placki to nie 2 sztuki ale do syta, z boczkiem, smażone na smalcu, a makrela to duuuuża sztuka, cała ryba, pyyyycha :D do kawy także smietana pełnotłusta.
bialapapryka
7 sierpnia 2017, 23:10Pięknie! Gratuluję :)
Pszczelarka
7 sierpnia 2017, 23:34Dzięki <3
kingusia1907
7 sierpnia 2017, 22:57Tak o to w tym chodzi trzymaj tak dalej, a w ćwiczeniach najgorszy pierwszy krok a jak już zaczniesz to zleci ;)
Pszczelarka
7 sierpnia 2017, 23:35Kurcze, no mam taka nadzieję bo trudno coś idzie.
Anika2101
7 sierpnia 2017, 22:38Wiesz ja używam guam do peelingu ciała jest świetny, poniekad przy tej diecie celulit pięknie znika. Brzuszków nie mogę robić ze wzglegu na mój kręgosłup, robię tylko plank & pilates które zakecił mi go Osteopata. Jak Ci idzie dieta. Pozdrawiam
Pszczelarka
7 sierpnia 2017, 22:45Znika, znika, przynajmniej szybciej niż na innych dietach :D Dieta super.
Anika2101
7 sierpnia 2017, 22:49Mój mąż bardzo chwali mi też się podoba, curu od dawna nie używam więc jest mi prościej przejść na Keto. Masz glukometr czy tylko paski do badania ciał ketonowych z moczu ? Nie wiem czy powinnam kupić !
Pszczelarka
7 sierpnia 2017, 22:53Nie mam sprzętu, nie dążę do ketozy, po prostu tnę węgle wiem, że poziom jest odpowiedni bo czuję się inaczej i mam posmak w ustach :D :D :D
Anika2101
7 sierpnia 2017, 22:59Mój to samo mówi. Ja mam tylko paski ale z tego co czytałam to nie są wiarygodne. Coż robię dalej dokładnie liczę makro, I widzę jak ciało się zmienia, a to dopiero drugi tydzień. Fajne że tu jesteś masz więcej wiedzy niż ja dziękuję za pomoc x
Pszczelarka
7 sierpnia 2017, 23:42Też się cieszę, że jesteś, fajnie mieć wsparcie w walce.