niedziela dzień odpoczynku yhyyyy jasne masakra od rana na nogach śniadanie sprzątanie obiad mycie ciągle pić jeść siku mamo on to mamo ona tamto masakra jeszcze @mnie dopadła A mąż leży odpoczywa w końcu niedziela
Mąż no co Ty taka dziś nerwowa ...ehh dzieci mama dziś jeździła na rowerku ?Nie?(usmieszek)
Jasne z@bolacym brzuchem i dołem i q..wa Kiedy? dzień straszny ...wczoraj wieczorem już się chciałam poddać miałam dość myślę Ujjj idę zjem pół lodówki kij z dieta poddaje się ...ale po chwili napiłam się wody i poszłam spać...dobrze zrobiłam... mąż chyba nie o końca wieży że schudne że dam radę bo juz bylo tyle diet i po tygodniu klapa teraz chciałabym pokazać że stac mnie na to ale czasem mam dość ... zero wsparcia zero zrozumienia jeden że synów 7 lat mamcia ciężko ci?siadaj napij się wody ja posprzatam a jesli chcesz mogę z Tobą sie odchudzać może nie będzie ci tak smutno ... aż łzy cisły się na oczy mówię synuś jesteś mały musisz jeść mama jutro ma tydzień za sobą dam radę A Ty mi pomożesz będziesz pilnował żebym piła dużżżo wody jasne mamo będę pilnował mój rycerz Kocham moje dzieci z całego serca
justagg
4 lutego 2019, 10:58Fajny synuś:)
Psikuska1986
4 lutego 2019, 11:10No jest cudowny
polishpsycho32
4 lutego 2019, 03:17Odradzam ci również diety. Jedz po prostu ok 1800-2000tys kalorii i spróbuj ćwiczyć, maszerowac. Gotuj smacznie i to co lubisz ale stosując pewne zamienniki. Np gołąbki ale zamiast wieprzowe to z mieskiem z indyka. Nie katuj się dieta i bo stąd mogą się brać nerwy
Psikuska1986
4 lutego 2019, 09:32I tak robię dziękuję:*
free87
3 lutego 2019, 22:04proszę posłuchaj mnie ta dieta jest bez sensu (norweska) omęczysz się jak diabli, schudniesz z wody i mięśni i niewielkiej ilości tłuszczu, organizm nauczy się magazynować tłuszcz przy każdym ograniczeniu jedzenia a Tobie wróci z nadwyżką wraz z jojo. Nie ma diety cud, gdyby była wszyscy byliby szczupli. Jedz te 1600 - 1700 kcal, zdrowym jedzeniem, dużo warzyw, wody, węglowodanów złożonych i białka oraz regularny ruch i na pewno pójdą kilogramy w dół i trwale. wiem co piszę bo mam za sobą parę diet cud i zawsze było tak samo. Wiem że sobie myślisz że u Ciebie tak nie będzie ale poczytaj trochę na necie, przemyśl to i sama wyciągnij wnioski. pozdrawiam i powodzenia!
Psikuska1986
3 lutego 2019, 22:25No o czytałem czytałem ...1600 -17000 jak liczysz te kalorie aby nie jesc a duzo np sniadania obiadu
Psikuska1986
3 lutego 2019, 22:25No o czytałem czytałem ...1600 -17000 jak liczysz te kalorie aby nie jesc a duzo np sniadania obiadu
free87
4 lutego 2019, 21:52wiesz co ja nie liczę tylko mam dietę vitalii, ostatnio nie trzymałam się jej ściśle, ale powoli wracam na dobre tory, grunt to powoli do celu byle bez kolejnego jojo (mówię tu o sobie). a dietę vitalii możesz sobie obczaić bo można na niej dużo produktów wymieniać, i są takie zwykłe nie jakieś wymyślane
Berchen
3 lutego 2019, 19:28pogon dziada do roboty - przepraszam ze tak to sformulowalam -ale jesli maz jest twoim mezem i ojcem dzieci to nie powinien lezec jak ksieciunio i sie podsmiewac tylko przejac czesc obowiazkow , wieczorami - po pracy i w weekendy. Wtedy ty bedziesz miala szanse na usmiech, chwile odpoczynku i mysl o odchudzaniu. T akimi prosze slowami zwroc sie do niego - to nie wazne czy on wierzy czy nie wierzy ze ci sie uda schudnac - to NIE MA ZNACZENIA. Jego obowiazkiem/ zadaniem jest podzielic obowiazki domowe - ty nie jestes osiol do wszystkiego. Tatus tak samo ma raczki, moze zrobic dzieciom sniadanie, czy kolacje a ty zrobisz obiad, sa tez zdolni ojcowie co i z obiadem poradza (moj ex:):):). Znam doskonale ten bol - chcialoby sie wszystkim nadskoczyc , wszystko zrobic - wtedy zapominamy o sobie, jestesmy zmeczone a szanowni panowie niezadowoleni , bo zona nie ma na nic juz checi. Wspolczuje ci - zrob z tym porzadek:) powodzenia.
Psikuska1986
3 lutego 2019, 20:50Racja mam dość czasem wieczorem padam na pysk czas na zmiany nie tylko że mną
Berchen
3 lutego 2019, 22:21powodzenia i duzo samozaparcia, nie jest latwo cos takiego zmienic ale warto.
LaraEsler
3 lutego 2019, 19:24Raz się żyje ! Musimy walczyć o siebie ! Powodzenia !
Psikuska1986
3 lutego 2019, 22:40Dziękuję postaram się
Majkaaa91
3 lutego 2019, 18:46Ja bym takiego chłopa pogoniła. Wsparcie, zwłaszcza kiedy źle się czujemy, wiara w drugą osobę, dzielenie się obowiązkami żeby żadna ze stron nie czuła się obciążona to podstawy związku, świadczące o miłości. Nie szkoda Ci marnować młodości na byle jaki związek?
Psikuska1986
3 lutego 2019, 19:04Jestem z mezem 11 lat byly lepsze i gorsze dni nigdy mi nie powiedział że jestem gruba tylko zawsze że jestem dla niego idealna..tylko teraz wydaje mi się ze myśli że znowu polegne ... porozmawiam z nim co tym co myśli co sądzi i ze mi ciężko wtedy ie okaże jaki jest prawdę;)
LaraEsler
3 lutego 2019, 18:28Dasz radę będziesz sexi mamą :)
Psikuska1986
3 lutego 2019, 19:05Będę będę dam z siebie wszystko ile tylko mogę dziekuje
iwona.szczecin
3 lutego 2019, 17:53Odchudzaj się dla siebie...nie męża.. A dzieci cudowne...nie poddawaj się...nie warto...trzymam kciuki
Psikuska1986
3 lutego 2019, 18:02Dziękuję za słowa wsparcia...tak będę walczyć dalej dla siebie ♡