Chyba mam najgorzej z Was wszystkich ?!
Od 4 lat pracuje w sklepie ogólnospożywczym, co za tym idzie
jest tez tu duzooooo słodyczy.
Codziennie wchodząc na zaplecze mijam półki z batonami itp.
Jako ze jestem na diecie jest mi z tym bardzo ciężko.
Dzisiaj to juz przegiąłem na maksa i jestem na siebie zły
Zjadłem Marsa, Kitkata i Liona
Normalnie tak nie robie ale dziś to nie wiem co sie stało.
Nie moge sobie tego tym tłumaczyć ze jak schudłem
to sobie moge az na tyle pozwolić :P
NIE! NIE! i jeszcze raz NIE!
Pomocy!!Co robić do domu nie kupuje
sobie zadnych słodyczy wiec daje rade.
Od 4 lat pracuje w sklepie ogólnospożywczym, co za tym idzie
jest tez tu duzooooo słodyczy.
Codziennie wchodząc na zaplecze mijam półki z batonami itp.
Jako ze jestem na diecie jest mi z tym bardzo ciężko.
Dzisiaj to juz przegiąłem na maksa i jestem na siebie zły
Zjadłem Marsa, Kitkata i Liona
Normalnie tak nie robie ale dziś to nie wiem co sie stało.
Nie moge sobie tego tym tłumaczyć ze jak schudłem
to sobie moge az na tyle pozwolić :P
NIE! NIE! i jeszcze raz NIE!
Pomocy!!Co robić do domu nie kupuje
sobie zadnych słodyczy wiec daje rade.
Neride
11 czerwca 2012, 20:25Płeć piękna trzyma za ciebie kciuki. Twój sukces, to nasz sukces ;)
Neride
11 czerwca 2012, 20:24Trzymam za ciebie kciuki! Każda z nas ma swoje słabości, ale musisz wziąć się teraz w garść i powiedzieć sobie, że "odrobisz straty". Przez tydzień dołóż sobie dodatkowe ćwiczenie i powtarzaj, że musisz teraz zrzucić to, co nadprogramowo zjadłeś ;) Zaciskasz ręce w pięści i powtarzaj sobie, że wyczerpałeś już "swój limit na słodycze" i teraz grzecznie będziesz mijał te półki. ;)
Nualka
7 czerwca 2012, 13:08Nie płacę za trenera,dostałam 2 godziny z nim gratis przy podpisaniu umowy z siłownią na rok. A godzina z takim trenerem kosztuje u mnie 130zł O.o
Abismo
6 czerwca 2012, 16:16Znam to! Pracuję na stacji benzynowej. I tu nie tylko masa słodyczy, ale też hot dogi... W promocji w tym miesiącu ;( Grunt to wziąć się w garść i obrzucać słodycze pogardliwym spojrzeniem, mówiącym "Fuj". Czasami działa. Trzymam kciuki za Twoją silną wolę! :)
slim19
6 czerwca 2012, 14:16hm ja stoje na kasie w malym sklepiku i przy samej ladzie leza swieze ciasteczka i drozdzowki, nie powiem ze wiele razy sie na nie skusilam, ale potrafie tez sobie odmowic, w koncu musisz miec jakies wyrzeczenia i sie ich trzymac zeby osiagnac sukces...
martka1987
6 czerwca 2012, 10:39zamiast batonow jedz owoce one tez sa pyszne i slodkie ale przesadzac z nimi tez nie nalezy, dobra jest tez gorzka czekolada ale taka z duza iloscia kakao,no i jak ktos wczesniej napisal gumy orbit tez sa dobre rozne smaki i bez cukru najwazniejsze
ewajoanna70
6 czerwca 2012, 01:15Jak mnie biorą zachcianki to mówię sobie że później to sobie zjem i wynajduje coś do roboty. I w ten sposób często zapominam o tym co miałam zjeść ;-)
znajoma1996
6 czerwca 2012, 00:28możesz zamiast tych słodyczy zjedz dwie kostki czekolady gorzkiej, mi pomaga :) a po za tym zielona herbata bardzo hamuje apetyt więc polecam ją pić :)
sejten
6 czerwca 2012, 00:14przygotuj sobie dobre, zdrowe jedzenie które zrekompensuje zachcianki. Wiem co mówię, sama jestem na diecie niskowęglowodanowej i nie jem słodyczy i wielu rzeczy bez których większośc ludzi nie wyobraża sobie żyć. Zachcianki ustają kiedy organizm przezwyczaja się do niskiego poziomu cukru we krwii :)
Hager
6 czerwca 2012, 00:07pij kawę i zamiast sięgać po batony sięgnij np. po gumy orbit
monka252
6 czerwca 2012, 00:03okres :D