Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i kicha


tak jak w tytule. Niestety lato jednak wygrało. Na kolejnej imprezie popuściłam za dużo z jedzeniem a potem było już tylko gorzej.

Niby cały czas z tyłu głowy mam tą myśl, ze muszę się pilnować, że powinnam ćwiczyć...aleeee 

Efektem jest 1.8 do przodu. To ja się idiotka po to cztery miesiące męczyłam i pilnowałam, żeby teraz tak się zrobić...wrrrr

Nie poddam się . Zaraz, teraz idę ćwiczyć i będę jeść  chyba nawet z powrotem z IGpro codziennie.

Nieważne, że upadamy, ważne , że się umiemy podnosić

  • Enchantress

    Enchantress

    26 sierpnia 2013, 00:15

    Dodalas sliczne zdjecie :)

  • Enchantress

    Enchantress

    20 sierpnia 2013, 14:09

    Polecam na zwiedzania. Dziekuje za pamiec. Czekam na wpis :)

  • Attika

    Attika

    13 sierpnia 2013, 12:22

    To nie są utrwalone kg, szybko je stracisz :) Powodzenia :)

  • Kruszynka83

    Kruszynka83

    12 sierpnia 2013, 10:18

    wstawaj i walcz! szybciutko! zadna idiotka, czy inne! nikt nie ma prawa tak o tobie mowic i ty tez sama tego nie rob bo podswiadomie sie demotywujesz! Jestes piekna, madra i silna, duzo w zyciu osiagnelas i te ostatnie kilogramy nie stana ci na przeszkodzie!!

  • katsak71

    katsak71

    12 sierpnia 2013, 08:22

    Iza nie przejmuj się tak bardzo. Ja i tak wiem że zaraz to schudniesz, ty jesteś twarda baba. Pozdro Kasia.

  • nena111

    nena111

    11 sierpnia 2013, 17:42

    Dokladnie.wplyw mamy na przyszlosc. co bylo wczoraj- niewazne-liczy sie dzis i jutro:)) Nie poddawaj sie:) Milego wieczoru!

  • gudzia

    gudzia

    11 sierpnia 2013, 16:30

    Masz rację !!!! Ćwicz i walcz !!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.