niestety tak czekamy zazwyczaj na lato, słońce, spotkania, grille... no właśnie grille
I tutaj zaczyna sie wielki problem- jesc czy nie jeść ?
a jak już jeść to co? No można niby jeść dietetycznie , ale to udaje się na dwóch, góra trzech imprezach. A potem trafia sie nam taka na której nie ma nic, po prostu kompletnie nic dietetycznego... no i robimy wyłom w diecie..
Osobna historia to alkohol.. tutaj tez same problemy - piwko? a jakże...kiedy poczytałam miesiąc temu ile ma kalorii postanowiłam zapomnieć , ze istnieje. No ale co tu pić? Nie ma rozwiązania idealnego a pokażcie mi kto cały sezon przesiedzi o wodzie
ja w każdym razie staram się jak mogę- pije czystą wódkę z małą ilością coli.....jadam warzywa grillowane...i czasem skubnę trochę karczku..
ale co zrobić kiedy już wyjeżdżamy na wakacje... to sie dopiero zaczyna udręka ....ale co ja będę pisać - same wiecie
Macie jakies sprawdzone sposoby , żeby nie wymiękać?
Enchantress
11 sierpnia 2013, 08:18Nie poddaje sie. Walcze :) Milego dnia. Pozdrawiam Cie serdecznie.
primavery
25 lipca 2013, 22:33Dziewczyny dzięki za porady... jutro robię grilla i dokładnie to co poradziłyście to przygotuję :-) Piersi juz zamarynowane , sałatki w pogotowiu :) Monia- wina na imprezach nie pijam- chyba wypije ze 3 kiliszki wódki dla lepszego humorku ..powinno mi wystarczyc a kolorii nie przekroczę .
MonikaGien
25 lipca 2013, 06:47piwko do grilla jest idealne, my jak robimy to i wódka jest, wtedy piję drinki, teraz obiecałam sobie, że tylko od czasu do czasu ale znowu imprezy się szykują, w piątek mamy grilla urodzinowego u przyjaciół a w sobotę urodziny i znowu ogranizm mi zwariuje od alkoholu ;-) musisz robić dla siebie coś lekkiego a jak idziesz w gości zabierać ze sobą tak jak ja :-) co do alkoholu to nie da sie go zastapić niestety, każdy jeden to zło w odchudzaniu, co nie wybierzesz i tak waga wzrośnie bo woda sie zatrzyma, może wino białe wytrawne
aleschudlas
24 lipca 2013, 23:38sałatki, pierś z kurczaka to jest to :)
dominique1992
24 lipca 2013, 23:22grillowane warzywka np w postaci szaszłyków ( papryka, ogórek, cebulka, kurczak ) a ostatnio coś pysznego - grillowana pierś z kurczaka lub indyka. Wcześniej przygotowana w marynacie ziołowej, świetna.
zmotywowana123456789
24 lipca 2013, 23:20Ja na grilla zawsze mam pierś z kurczaka :) A jeśli już jest okazaja na alkohol pozwalam sobie nie za często ale max 2 piwka :)
spalina
24 lipca 2013, 23:15jeść - grillowana pierś kurczaka smakuje WSPANIALE, szaszłyki też są cudownym pomysłem :-) grill wcale nie oznacza tłustego karczku, kiełbas ociekających tłuszczem i innych świństw. Co do alkoholu - u mnie zalezy od humoru - chce, to piję, nie chcę - to nie. Nie przepadam za wódką, wolę wino/szampana, ale DOBREGO/ piwo, ale smakowe.Najlepszym sposobem, żeby nie wymięknąć jest... silna wola :-)