Niby tego lata malo jest...ale imprezki się sypnęły...wyjazdy , spotkania, pikniki, grille...ehhh i jak to wszystko przetrwać???
macie jakieś sprawdzone pomysły bo się boje o moją dietę...
Niby tego lata malo jest...ale imprezki się sypnęły...wyjazdy , spotkania, pikniki, grille...ehhh i jak to wszystko przetrwać???
macie jakieś sprawdzone pomysły bo się boje o moją dietę...
Efkakonewka
29 sierpnia 2013, 08:58Sałatki i piersi z grilla, oraz wódka z colą zero, wtedy jest kilo do półtora po weekendzie, a nie trzy, ale nazywa się to błędne koło, bo mnie zajmuje później tydzień zrzucenie tego i dlatego ciężko zredukować wagę, ale na szczęście lub nie sezon grillowy odchodzi......
kasiaprzykawie
2 lipca 2013, 13:20Nie mam pomyslu ale wiem ze sobie poradzisz.Trzymam kciuki.Powodzenia
MonikaGien
1 lipca 2013, 08:09dokładnie rób tak jak pisze Luna, to dobry sposób, ja wczoraj też imprezki dwie miałam, najpierw grill u nas a potem my w gościach, na szczęście waga stoi ;-)