Nie wiem jak to możliwe, naprawdę. Nie dość, że już jakieś 2 tygodnie nie trzymam diety, mam teraz miesiączkę plus są święta więc automatycznie więcej jem, a waga mimo wszystko spada. Dziś rano wskazała 75,1 kg, czyli kolejne pół kg zniknęło. Fajnie!!!
Trochę mnie to podbudowało, bo wczoraj miałam koszmarny humor. Niby święta, rodzina i wesoły nastrój ale wieczorem taki smutek mnie zalał, że siedziałam i beczałam. I to wszystko przez moje niskie poczucie wartości. Czułam, że nie jestem nic warta, beznadziejna, do niczego się nie nadaję. Płacz trochę pomógł, pomogła też rozmowa z moim przyjacielem, pomogło czytanie wpisów na tutejszym forum. Wiem, że muszę zmienić swój stosunek do siebie, muszę uwierzyć, że jestem wspaniała i jedyna w swoim rodzaju. Dziś rano próbowałam afirmacji, stanęłam przed lustrem i powtarzałam do swojego odbicia, że zasługuję na najlepsze. Doszłam też do wniosku, że muszę zająć czymś swój wolny czas, którego mam zdecydowanie za dużo. Bo co ja robię, tylko chodzę do pracy i tyle. Czasami spotkam się z przyjaciółmi. I tak jest cały czas: praca-dom-praca-dom-spotkanie-praca-dom.... Mam zdecydowanie za dużo wolnego czasu, który spędzam na marudzeniu i użalaniu się nad sobą. Jakieś hobby muszę sobie znaleźć. Co robicie, żeby miło spędzić czas, zrobić coś fajnego a nie tylko zabić czas?
basia1234.zabrze
26 grudnia 2009, 18:10Tradycyjnie jak co roku, Sypią się życzenia wokół, Większość życzy świąt obfitych, I prezentów znakomitych, A ja życzę Wam Kochani, Byście święta te spędzili, Tak jak każdy marzyć lubi, Może cicho bez hałasu, Idąc spacerkiem gdzieś do lasu, Może w gronie swoich bliskich, Jedząc karpia z jednej miski, Może gdzieś tam w ciepłym kraju. Czując się jak Adam w raju, Może lepiąc gdzieś bałwana, Jeśli śniegu Wam napada, Oraz Sylwestra do rana, Z lampką szampana, Wesołych Świąt życzy Basia z rodzinką
orchidea24
26 grudnia 2009, 16:52gratuluje spadku wagi! ;)