Mój weekend z dietą miał mało wspólnego. Niby się nie obżerałam nadmiernie, na pieczywo też się nie rzuciłam, ani za bardzo na słodycze ale jak człowiek dietujący też nie żyłam.
W sobotę była lasania, 2 pierniczki i piwo wieczorem. W niedzielę były chipsy, kilka ciastek, 3 kromki chleba. Co było fajne nie obżerałam się nimi, tylko spróbowałam trochę i to mi wystarczyło. Z jednej strony jadłam rzeczy, których nie powinnam była jeść ale z drugiej nie rzuciłam się na jedzenie, tylko jadłam wszystko świadomie, co u mnie jest dość niespotykane.
Poza tym spędziłam weekend z niesamowitym facetem. Takim, który przed spotkaniem przychodzi po ciebie do domu, a później pod sam dom cie odprowadza. Takim, który dba o ciebie cały wieczór i jak widzi, że jest ci zimno oferuje swój płaszcz mimo tego, że na zewnątrz jest 10 stopni mrozu. Takim, który naprawdę słucha tego co mówisz i autentycznie jest zainteresowany tym co mówisz. Takim, który od razu nie próbuje włożyć ręki pod twoją spódnicę. Jestem w głębokim szoku, bo naprawdę dawno już takiej osoby nie spotkałam.
Poza tym powiedział, że nie muszę się katować dietą. Jeżeli chcę trochę schudnąć to on będzie ze mną biegał i nauczy mnie pływać :-)
A od dziś dieta South Beach. Na śniadanie ok 11 zjadłam pałkę z kurczaka, omlet z 3 jaj, pół pomidora i korniszona. Nadal jestem pełna więc nie myślę jeszcze o jedzeniu. Poza tym jestem dziś na urlopie, spałam do 10.30 i jestem happy :D
majowkaa
18 lutego 2010, 18:53Nie odzywasz się,a ja jestem ciekawa jak Ci idzie na SB;)
SonneSonoma
10 lutego 2010, 00:25A ja to bym chciała nieśmiale poprosić o przepis na tę smakowicie- brzmiącą potrawę: kotlety z mięsa mielonego z indyka z sosem czosnkowym i korniszonem. Byłabym baardzo wdzięczna :D
majowkaa
9 lutego 2010, 20:22Gratuluję nowej znajomości. Mam nadzieję, ze będzie coś z tego i życzę Tobie tego z całego serca. Bo gdy miłość się ma, łatwiej osiągnąć inne cele;)
agressiva
8 lutego 2010, 17:15trzymaj sie tego faceta ;)
BedeSzczuplaa
8 lutego 2010, 16:38to super że randka się udała :) gdzie wynalazłaś takiego faceta ? :)
Sparcle
8 lutego 2010, 15:09Wow, gdzie serwuja takie ciacha? myslalam, ze tacy faceci to tylko w bajkach... i przed slubem:) ale powaznie mowiac, gratuluje udanej randki i zycze kolejnych nie mniej przyjemnie spedzonych:)
zalamanaa
8 lutego 2010, 14:49O to widzę że udała się randka :) super. Zazdroszczę...