Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5 tygodni za mna / -6 kg spalone :)

Na uda polecam taniec :D :D :D Ja jak zaczynałam poprzednim razem się odchudzać (z wagi 80kg do 73kg) miałam udo w obwodzie... 70cm!!! Dziś ważę więcej niż wtedy, a w udzie i tak mniej ;) Gratuluję takiego pięknego wyniku! Ja się nie mogę doczekać mojej 7, ale to jeszcze ze dwa tygodnie :P

i super!!Oby lekarz postawil wlasciwa diagnoze zebys mogla sie wziac za cwiczenia i szybciutko do 75 dobic.Powodzonka

Piękny spadek, serdecznie gratuluję. Wyobrażam sobie jak się cieszysz, bo wczoraj miałam podobnie. Co do kręgosłupa, z moim też coś się dzieje, ale będąc w UK gówno można zrobić, że tak się wyrażę. Możesz umierać z bólu a nawet zastrzyku Ci nie dadzą. A rtg, albo rezonans robią jak blisko ci do grobu. Trzymaj się i zdrowia życzę! :)

Jesli taka twoja figurka to uda pojda na koncu... U mnie przez pierwsze miesiace byl tylki 1 cm spadku w udach podczas gdy wszystko inne chudlo na potege... A w ostatnim miesiacu zgubilam 6 cm nawet nie wiem kiedy! Teraz dalej uda spadaja troche wiec nie sie nie martw bo spadna w koncu! Gratuluje i powodzenia!

Tez mam juz 80 na wadze:) wiem jak to cieszy, a czekanie na magiczne 7 z przodu.. :)) A ja bym nie przesadzala z aktywnoscia fizyczna teraz. narazie tylko spacery i jakies lekkie cwiczenia byc powinny - jeszcze troche wazymy, powinnysmy unikac biegania, skakania i obciazajacych organizm cwiczen. moj fizjoterapeuta powiedzial, ze aby robic te wszystkie cwiczenia ktore sa tak popularne (z chodakowska czy jakies tam) musze najpierw schudnac, bo one obciazaja stawy i po latach beda problemy. tak wiec ja chodze, gram w gry ruchowe, tancze :) A pozniej ruch bedzie bardziej potrzebny bo gdy waga stanie trzeba bedzie jakis ruszyc metabolizm - albo wiecej cwiczyc, albo mniej jesc. to 1wsze wtedy bedzie jak znalazl:)

Gratulcje