Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poranek :)


Witam,

udało mi się wstać. W sumie ciut później niż 5 ale jednak starczyło czasu aby wypocić się z Mel B :). Dzisiaj wzięłam inny zestaw ćwiczeń. 20 minut :) i nawet dałam radę co mnie bardzo motywuje. Fakt robiłam go bez obciążenia. Z wodą na pewno były by wyniki lepsze. Jednak wolę zrobić na razie całe ćwiczenie, niż w połowie się poddać.

Wczoraj zrobiłam na zakończenie dnia 120 półbrzuszków. Czułam jak mi wszystko pracuje :). I nadal czuję te moje mięśnie. Niech się tłuszczyk topi. Wieczorkiem na pewno jeszcze troszkę brzuszków zrobię. 

Wczoraj przełamałam mojego lenia. Oj ciężko było. Rano mam czas, jestem na czczo i nie mam stosu wymówek. Dobrze że mnie koleżanki zmotywowały na dobranoc ;) Bo zdaję sobie sprawę, że gdybym nie zrobiła ten jeden raz to dzisiaj byłoby mi o wiele trudniej :P

Miłego dnia wszystkim życzę :) TRZYMAM KCIUKI za WAS :)

  • angelisia69

    angelisia69

    8 lipca 2015, 14:39

    no w koncu trzeba sie przemoc ;-) teraz bedzie coraz lepiej,powodzonka zycze ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.