śniadanie:
owsianka (30g płatków, 100 ml mleka 0,5%, woda, 30g banana) + suchar z Polędwicą Sopocką, sałatą, pomidorem, ogórkiem, szczypiorkiem = 230 kcal
II śniadanie:
twarożek (130g chudego twarogu + kawałek ogórka + trochę maślanki + szczypiorek) = 190 kcal
obiad:
zupa kalafiorowa + truskawki = 250 kcal
podwieczorek:
zupa kalafiorowa + truskawki = 250 kcal
podwieczorek:
2 suchary + kawa = 120 kcal
kolacja:
kromka chlebka z mielonką + pół Activii naturalnej z truskawkami i łyżeczką wiórków kokosowych + 10 biszkoptów :/ = 420 kcal
Razem: 1210 kcal
********************************************************************************
Ćwiczenia:
hula 2x10
hula 2x10
5 min skakanie
5 min motylek na uda
*********************************************************************************
Marzenie na piątkowy wieczór?
Walnąć się na kanapę u M z chipsami, winem i dobrym filmem.
Walnąć się na kanapę u M z chipsami, winem i dobrym filmem.
No ale trzeba ruszyć dupę i spalić biszkopty!
A jakie Wasze marzenie?
*
Kurdę, jutro pomiary, boję się!
Tum, tum, tum.
Słyszę szelest paczek. Pewno rodzice wcinają jakieś smakołyki - ciastka, paluszki, precelki, Michałki...
Tum, tum, tum.
A ja te nieszczęsne biszkopty dorwałam, bo robiłam sernik na zimno, na jutrzejszy dzień Matki/Dziecka na działce.
I zostały same w paczce, no to na co będę trzymać kilka biszkoptów...
-.-
EDIT: Och nie, słabo mi się robi, brak sił. Mało ćwiczeń.
********************************************************
GRUBA
******************************************************************
Deszcz leje a ja chce go słuchać i żreć.
Popijać kakałko i maczać w nim czekoladę, albo kruche ciastka, albo herbatniki.
I zawinąć się w kocyk.
:(((((((((((((((((((((((((((((((((((
Malyna12
1 czerwca 2013, 20:58Dasz radę wytrzymać bez słodyczy wierze w ciebie :)
granolaa
1 czerwca 2013, 14:20A ja dostałam dziś od rodziców gigantyczną milkę i na pewno zjem kilka kostek :). Przecież zawsze można coś spalić, poćwiczyć :). Jedzenia ma być przyjemnością, nie przymusem, miłego weekendu :D
JustynkaF
1 czerwca 2013, 12:19Uwielbiałam tak usiąść zawinięta w koc jak naleśnik z kubkiem czekolady i maczać w nim czekoladę karmelową... Ale tak naprawdę słodycze dla naszego organizmu nie są potrzebne, to zbędne kalorie. To tylko nasza podświadomość nam karze zjeść, abyśmy poczuli się lepiej. Dasz radę, masz piękne menu i zjadłaś mało kalorii :) Co ile się ważysz i mierzysz? Ja postanowiłam co tydzień, ale nie wiem czy to nie za często.
bellezaaa
1 czerwca 2013, 11:08oj dasz radę, słodycze nie są ci do niczego potrzebne, potrafisz się bez nich obejść. Może np. umyj zęby to cię nie będzie tak kusiło, bo słodycze i pasta do zębów to niezbyt dobrana para, albo zacznij żuć gumę.
Julia551
1 czerwca 2013, 08:38Będzie dobrze!Centymetr się odwdzięczy! ♥
nothingtolose
1 czerwca 2013, 00:05yay truskawki!! mam tak ochotę, ale 17zl/kg mnie przeraża ;))
Zdrowko88
31 maja 2013, 22:12Nie martw się potknięciami.Ważne by nie rezygnować :)
Paulaa95
31 maja 2013, 21:51Moje marzenie - Jesc, jesc ,jesc i chudnac :d Albo przy najmniej nie tyc :p
Kamillla1991
31 maja 2013, 21:36wkurza mnie jak jestem na diecie a ktoś je coś przy mnie....