Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
151 - marzenie na piątkowy wieczór...


śniadanie:
owsianka (30g płatków, 100 ml mleka 0,5%, woda, 30g banana) + suchar z Polędwicą Sopocką, sałatą, pomidorem, ogórkiem, szczypiorkiem = 230 kcal 

II śniadanie:
twarożek (130g chudego twarogu + kawałek ogórka + trochę maślanki + szczypiorek) = 190 kcal

obiad:
zupa kalafiorowa + truskawki = 250 kcal


podwieczorek:
2 suchary + kawa = 120 kcal

kolacja:
kromka chlebka z mielonką + pół Activii naturalnej z truskawkami i łyżeczką wiórków kokosowych + 10 biszkoptów :/ = 420 kcal

Razem: 1210 kcal

********************************************************************************

Ćwiczenia:
hula 2x10
5 min skakanie
5 min motylek na uda

*********************************************************************************

Marzenie na piątkowy wieczór?
Walnąć się na kanapę u M z chipsami, winem i dobrym filmem.
No ale trzeba ruszyć dupę i spalić biszkopty!
A jakie Wasze marzenie?

*

Kurdę, jutro pomiary, boję się!
Tum, tum, tum.
Słyszę szelest paczek. Pewno rodzice wcinają jakieś smakołyki - ciastka, paluszki, precelki, Michałki...
Tum, tum, tum.

A ja te nieszczęsne biszkopty dorwałam, bo robiłam sernik na zimno, na jutrzejszy dzień Matki/Dziecka na działce.
I zostały same w paczce, no to na co będę trzymać kilka biszkoptów...


-.-

EDIT: Och nie, słabo mi się robi, brak sił. Mało ćwiczeń.

********************************************************

GRUBA

******************************************************************

Deszcz leje a ja chce go słuchać i żreć. 
Popijać kakałko i maczać w nim czekoladę, albo kruche ciastka, albo herbatniki.
I zawinąć się w kocyk.
:(((((((((((((((((((((((((((((((((((
  • Malyna12

    Malyna12

    1 czerwca 2013, 20:58

    Dasz radę wytrzymać bez słodyczy wierze w ciebie :)

  • granolaa

    granolaa

    1 czerwca 2013, 14:20

    A ja dostałam dziś od rodziców gigantyczną milkę i na pewno zjem kilka kostek :). Przecież zawsze można coś spalić, poćwiczyć :). Jedzenia ma być przyjemnością, nie przymusem, miłego weekendu :D

  • JustynkaF

    JustynkaF

    1 czerwca 2013, 12:19

    Uwielbiałam tak usiąść zawinięta w koc jak naleśnik z kubkiem czekolady i maczać w nim czekoladę karmelową... Ale tak naprawdę słodycze dla naszego organizmu nie są potrzebne, to zbędne kalorie. To tylko nasza podświadomość nam karze zjeść, abyśmy poczuli się lepiej. Dasz radę, masz piękne menu i zjadłaś mało kalorii :) Co ile się ważysz i mierzysz? Ja postanowiłam co tydzień, ale nie wiem czy to nie za często.

  • bellezaaa

    bellezaaa

    1 czerwca 2013, 11:08

    oj dasz radę, słodycze nie są ci do niczego potrzebne, potrafisz się bez nich obejść. Może np. umyj zęby to cię nie będzie tak kusiło, bo słodycze i pasta do zębów to niezbyt dobrana para, albo zacznij żuć gumę.

  • Julia551

    Julia551

    1 czerwca 2013, 08:38

    Będzie dobrze!Centymetr się odwdzięczy! ♥

  • nothingtolose

    nothingtolose

    1 czerwca 2013, 00:05

    yay truskawki!! mam tak ochotę, ale 17zl/kg mnie przeraża ;))

  • Zdrowko88

    Zdrowko88

    31 maja 2013, 22:12

    Nie martw się potknięciami.Ważne by nie rezygnować :)

  • Paulaa95

    Paulaa95

    31 maja 2013, 21:51

    Moje marzenie - Jesc, jesc ,jesc i chudnac :d Albo przy najmniej nie tyc :p

  • Kamillla1991

    Kamillla1991

    31 maja 2013, 21:36

    wkurza mnie jak jestem na diecie a ktoś je coś przy mnie....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.