Moje dzisiejsze menu:
I śniadanie: serek wiejski light, jedna rzodkiewka, 3 plasterki ogórka, 2 chlebki wasa
II śniadanie: mały jogurt naturalny JogoVita, otręby pszenne, łyżka płatków owsianych, łyżeczka słonecznika
Obiad: makaron razowy, ryba smażona bez oleju, warzywa duszone ( 3 pieczarki, papryka, czerwona, papryka zielona, cebula, ogórek konserwowy)
Na podwieczorek będzie pół grejpfruta, a na kolację jakieś warzywka zapewne.
Rano: Ćwiczenia skalpel z Ewą
Wieczorem: rower
Apropos właśnie: Jak ćwiczę skalpel w krótkich spodenkach to widzę w jak zlej kondycji jest moja skóra! Cellulit to straszna mora! A LATO zbliża się wielkiiiiiiiimi krokami! Może to właśnie powinna być moja motywacja.....
A oto moja motywacja! Muszka, która znana była z tłuściutkich pleców, a teraz wygląda jak LALECZKA! Szczupła, uśmiechnięta, pewna siebie! Moje marzenie tak wyglądać!