Miało byc super i co... chce mi sie jesc... i az sie boje co mi dzisiaj wpadnie w moje łapki Jak na razie cwicze ale ciezko mi z dieta na poczatku bylo rewelacyjnie ale im dalej tym ciezej a powwinno byc na odwrót....
Ciagle jakies urodziny spotkania a co za tym idzie ???? Alkohol (wino kocham) jedzenie nie dietetyczne no jakas masakra Plus jest taki ze jak wychodze na spotkanie przy winku to juz nie jem tak sobie postanowilam ale ostatnio to spotkanie bylo u mnie i co malo wypilam ale za to zjadlam no i waga pokazala 300gr wiecej niby nic no ale mial byc 500gr spadek a nie wzrost.....
Dzisiaj brak motywacji nie chce mi sie cwiczyc tylko jesc jesc i jeszcze raz jesc wiem ze nie moge ale coz mam zrobic????
anjo1984
28 listopada 2012, 20:51Mi też ciągle ostatnio chce się jeść. Zajadam marchewkami i jabłkami, ale nie zawsze to wychodzi. Najgorzej jak siedzę w pracy. Z nudów ciągle wtedy coś bym jadła. Jak mam wolne to jest lepiej. I też właśnie są ciągle jakieś okazje, żeby sobie pofolgować. Mam nadzieję, że to przezwyciężymy :). Powodzenia :)