Witam.
Jestem zła za mojego fatalnego lenia !
Dzisiaj wracając z pracy zamiast na obiad kupić sobie pierś z indyka i warzywa poszłam na łatwiznę i kupiłam sobie...pyzy z mięsem.
Skąd u mnie taki pomysł ?? Nie mam pojęcia, tym bardziej, że ja nigdy nie jadłam takich rzeczy.
Jestem na siebie trochę zła, jak mam schudnąć , skoro sama nie potrafię sie dostatecznie dopilnować, ech...
Nie mam jeszcze rowerka, bo koleżanka od której miałam go kupić była dzisiaj zajęta, także nie chciałam jej przeszkadzać.
Muszę sobię inaczej rozplanowa godz posiłków, pierwsze i drugie śniadanie niestety muszę jeść o takich porach, bo tak pracuje i mam przerwy, ale może dołączyć do tego trzecie małe śniadanie ok 12, żeby nie było tylu godzinnej przerwy między posiłkami ??
Menu- ujowe co tu więcej mówić
Śniadanie- danio waniliowe, aktivia truskawkowa (5.20)
II śniadanie- sałatka ryżowa z tuńczykiem (9.30)
Obiad- 7 pyz z mięsem (15.00)
Kolacja- pół kawałka chleba pełnoziarnistego z almette i ogórkiem, 2 pomidory z solą i pieprzem, koktajl (18.00)
Miłego dnia, nakrzyczcie na mnie- proszę !
ZjadaczkaEmocji
16 grudnia 2013, 20:13Ejj.. według mnie nie jest źle. Poza tymi pyzami nie zjadłaś wiele. Nie ma co panikować. Skoro nigdy nie jadałaś takich rzeczy a teraz naszła Cię ochota, to może organizm potrzebował takich kalorii?? Jutro zjedz bezwęglowodanową kolację i będzie ok. A krzyczeć nie będę ;)