Witam
Dlugo mnie tutaj nie było , ale w zasadzie nic sie nie zmieniło, w weekend zawaliłam tzn z piątku na sobotę , ale tragedii nie ma.
W niedziele ważenie, jestem ciekawa jak diabli :D
No nic, trzeba iść spać .
Menu do dupy, ale miałam lenia na robienie czegokolwiek, jutro będzie lepiej :P
Menu
Śniadanie- 4x pieczywo chrupkie z almette i szynka z indyka, 4 surimi, jogurt
II śniadanie- jogurt, kanapka z almette
Obiad- pierś na parze, kalafior
Kolacja- pieczywo chrupkie z almette, jogurt, pomidor, losoś wędzony
Aktywność
30 min rowerek
30 min bieżnia
20 min wioślarz
10 min orbiterek
przemysl999
17 października 2013, 20:10Świetne wyniki oby tak dalej ! Pizza mnie też kusi codziennie swym pachnącym roztopionym serkiem ale trzeba z tym walczyć i się nie poddawać ! Trzymam za Ciebie kciuki :) Powodzenia!