Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
12/98 jak ten czas szybko leci


Witam. Dzisiaj juz w lepszym humorze . Dieta ok, od pon zaczyam chodzic na silownie, chce tak z 1,5-2 h cwiczyc, co drugi dzien. 

Dzisiaj musze posprzatac kuchnie i pokoj, no i chce sie chociaz na godzine przejsc na spacer po okolicy, bo jeszcze jej na dobra sprawe nie znam :)

Ostatnio nic mi sie nie chce, nie cwicze ani nic, wracam do domu, jest mi zimno, mam katar i tak wegetuje calymi dniami, ale cale szczescie od poniedzialku sie to zmieni ! :)

I przez prace nie moge ogarnac dobrych godzin jedzenia...

Menu \
Śniadanie 5.20- kromka chleba z poledwica z kurczaka i ketchupem (200 kcal)

II śniadanie 9.30- salatka (gotowana piers z kurczaka, ogorek swiezy, jogurt nat., ketchup, przyprawy) (350kcal)

Obiad 14.30 - dwa filety z kurczaka w panierce....mrożonki, warzywa , ketchup (500 kcal)

Podwieczorek16.30 - dwie nektarynki (100kcal)

Kolacja- jajko gotowane, kanapka z poledwica z kurczaka, pomidor ( 400 kcal)

*woda
*herbata zielona

razem 1550 kcal
  • paryzanna

    paryzanna

    13 września 2013, 11:40

    Powodzenia na siłowni :) Też myślę o karnecie, ale to dopiero jak przyjdą straszne chłody czyli pewnie w okolicy listopada...

  • angelisia69

    angelisia69

    12 września 2013, 16:36

    No ale pamietaj ze cwiczonka rozgrzewaja i dobry humorek sie pojawia wiec warto sie przemoc ;-)

  • Invisible2

    Invisible2

    12 września 2013, 16:31

    Powodzenia ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.