Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Łikendunio,


Witam :) przed chwila skoczyla robic zupe pomidorowa dla G i rosol z serduszkami drobiowymi dla mnie , jechalam na dwa gary :P porobilam doslownie kilka minut cwiczenia , wykapalam sie i teraz czekam na kolacje, chociaz w sumie nie jestem jakos glodna.

Bateria w wadze sie wyczerpala.Moze to i dobrze, nie bede co chwile na nia wchodzic. Ale w przyszlym tyg kupie, zeby mnie motywowala, no i mam nadzieje, ze bedzie spadeczek.

Mam takie zakwasy , ze ojeju. Jutro wyprawiam urodziny, zrobie koreczki, sernik na zimno i chce cos jeszcze, ale nie mam pomyslu.

Od 1 wrzesnia nie pije juz alkoholu , cwicze ,  a jak nie cwicze to chociaz ide na spacer i jem zdrowo :) I musze zaczac jakos ladniej tutaj pisac, zeby sie lepiej czytalo :)

Sniadanie 5.00- dwa krakersy z salami i serem

II sniadanie 10.00- cztery krakersy z salami i serem, pomarancza

Obiad- 16.00- ryz carry z warzywami, 5 paluszkow surimi

Kolacja- 18.30- sardynki w sosie pomidorowym, szklanka rosolu, kilka serduszek

Milego dnia :)
  • Samiya

    Samiya

    31 sierpnia 2013, 12:16

    Ale Ty mało jesz :O ojejku podziwiam Cię :):) Jaka dobra dziewczyna z Ciebie :)

  • Invisible2

    Invisible2

    30 sierpnia 2013, 18:52

    Zakwasy znaczą, że się nie obijałaś! Ale wcześnieeee jesz śniadanie! :o

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.