chociaż to , że nic nie zjadłam wczoraj, no oprócz jednego gołąbka.
Jem właśnie śliwkę , niedługo porobie przysiady i brzuszki, a jak sie lepiej poczuje do wieczora to pojde na spacer. Nie mam sily...
Sniadanie- dwie frankfurterki, kilka surimi jogurt ryz na mleku
II sniadanie - 4 sliwki
Obiad- zupka chinska
Podwiecorek- jogurt
Kolacja- 4 sliwki, jogurt
Wiem, lipa z jedzeniem, ale nic innego nie moge w siebie wcisnac .
Samiya
28 sierpnia 2013, 23:09ooo jaki dobry obiadek :D:D hi hi w sam raz na kaca :)
Invisible2
26 sierpnia 2013, 19:34Obiad.. No masakra! Ale ja tam na kacu pewnie żadanych ćwiczeń bym nie zrobiła haha ;))