Witam :))
Wczoraj chodziłam głodna, ale za to ,żeby zabić czas piłam herbatę miętową i gotowałam zupę pieczarkową :) Nie jest pewnie ona za bardzo dietetyczna, bo jest w niej śmietana .
Chce w przyszłym mc kupić sobie wagę, bo nawet nie wiem ile ważyłam przed moim odchudzaniem. Mi dieta kojarzyła się zawsze z jakąś mordownią, ja niby jestem na diecie , a jakoś tego specjalnie nie czuje... chyba mam za duże posiłki .
Śniadanie- 2 styropiany, jeden z serkiem drugi z pasztecikiem i pomidorem, 2 jajka, herbata zielona ( 300kcal)
II śniadanie- Jogurt (100kcal)
Obiad- ćwiartka gotowanego kurczaka, gotowana marchewka, szklanka zupy pieczarkowej ( 400kcal)
Podwieczorek- owsianka (200kcal)
Kolacja- 2 styropiany z pasztecikiem , 2 łyżki twarożku jajkowego (twaróg chudy, gotowane jajka , przyprawy ) ( 250kcal)
Razem : 1250
Wczoraj chodziłam głodna, ale za to ,żeby zabić czas piłam herbatę miętową i gotowałam zupę pieczarkową :) Nie jest pewnie ona za bardzo dietetyczna, bo jest w niej śmietana .
Chce w przyszłym mc kupić sobie wagę, bo nawet nie wiem ile ważyłam przed moim odchudzaniem. Mi dieta kojarzyła się zawsze z jakąś mordownią, ja niby jestem na diecie , a jakoś tego specjalnie nie czuje... chyba mam za duże posiłki .
Śniadanie- 2 styropiany, jeden z serkiem drugi z pasztecikiem i pomidorem, 2 jajka, herbata zielona ( 300kcal)
II śniadanie- Jogurt (100kcal)
Obiad- ćwiartka gotowanego kurczaka, gotowana marchewka, szklanka zupy pieczarkowej ( 400kcal)
Podwieczorek- owsianka (200kcal)
Kolacja- 2 styropiany z pasztecikiem , 2 łyżki twarożku jajkowego (twaróg chudy, gotowane jajka , przyprawy ) ( 250kcal)
Razem : 1250
Pandzia.
20 listopada 2012, 11:20posiłki w sam raz : ) ważne, żebyś poniżej zapotrzebowania nie schodziła, bo wtedy to będzie klapa :|