Czesc Kochane
Melduje sie i informuje,ze troszke jednak sie rozregulowalam po swietach,ale juz od 4 dni jade bialkowo do soboty, potem 5/5
Idzie mi dobrze,ale powiem Wam,ze bardzo ciezko mi bylo znowu sie zdyscyplinowac.
Ale juz jestem na wlasciwym torze, troche cwicze i jest dobrze.
21.05 wczasy chcialabym wazyc okolo 64 nie wiem czy sie uda.
Aktulalizacja wagi nastapi w niedziele rano:)
Buziam Was mocno:)
szaatynka93
25 kwietnia 2012, 18:25Hola, hola jakie "czy się uda"!? Z takim podejściem nawet nie zaczynaj... MUSI CI SIĘ UDAĆ... musi, rozumiesz? Jesteś silną kobietą to zamiast szukać sobie żałosnych wymówek to działaj! Tak, jedzonko jest pyszne.. ale wolisz słodycze o których marzysz godzinę czy piękne ciało o którym marzysz całe życie? Pamiętaj, że jeśli się czegoś pragnie to wypadałoby o to POWALCZYĆ... Piękne ciało samo się nie zrobi.. Trzeba je rzeźbić.. z pocie czoła i głodzie słodyczowym :D Pozdrawiam :*
Litty
24 kwietnia 2012, 23:01To zycze powodzenia i mam nadzieje, ze waga nie zawiedzie.