Moje Kochane Koleżanki, jeszcze raz chciałam serdecznie podziękować Wam za słowa zachwytu, uznania i gratulacji:
To dla Was Skarby:)
Moje Drogie, tak rzadziej już zaglądam bo i rzadziej czuje,ze jestem na diecie. Faza III Dukania pozwala na tak wiele,ze naprawdę łatwo zapomnieć, ze to nadal DIETA:)
Dz 209 i 1/3 fazyIII już za mną pozostało 118 dni do końca Fazy III i rozpoczęcia Fazy IV - białkowy czwartek i mądre, jak myślę jedzenie do końca życia:) Na razie jest super, MINUS 22KG, waga się waha pomiędzy 63.4 a 64kg co uważam za sukces, bo oznacza jeszcze minus jeden od rozpoczęcia FAZYIII:)
Dziewczyny jak w temacie, szlag mnie jeszcze nadal trafia, jak czasami czytam niektóre pamiętniki i mam jeden wniosek do przemyślenia dla Was_ Nie pracujesz- Nie świętujesz!!!!!! Do diety trzeba dojrzeć i nie ma mądrych, po prostu konsekwencja i zero odstępstw:)
Naprawdę nie ma litości, bo jak sobie raz odpuścisz to czemu nie drugi, nie trzeci. Ja odchudzałam sie wiele razy i zawsze pozwoliłam sobie raz, drugi a potem 10 na male odstępstwo i momentalnie było po diecie!!!!!Zatem KONSEKWENCJA I ZERO ODSTĘPSTW a efekty przyjdą szybciej niż myślicie!!!!! Jak się udaje,ze jest się na diecie to i efekty są udawane i chwilowe, niestety nie ma cudów!!!!!!!
Praca, wyrzeczenia, a potem PRAWDA STANA SIĘ MARZENIA:)
Na pewno naraziłam się na wiele nieprzychylnych myśli,ale taka jest prawda cudów nie ma .
Buziaczki:):):)
ohniunia19
22 maja 2011, 21:06kto chce dojdzie do celu...:) pozdrawiamy ...buziaczki
zoykaa
22 maja 2011, 16:47Jestes Twardy Mietek bis:)I parwie moge sie zgodzic,iz MOJ Pierrek,jest prawie TWOJ Pierrek:)sciskam Moja B:)
kamilka0011
22 maja 2011, 16:26ja tak z 8 lat temu zaczełam się odchudzać i zawsze jak schudłam 5 kg to za rok zgrubła 7 kg i tak suma sumaru grubłam co roku będąc ciągle na diecie, to prawda że do diety a raczej do zdrowego trybu życia trzeba dorosnąć. Zgadzam się z Tobą w 100%.
elzunia1974
22 maja 2011, 14:36to prawda co piszesz....w każdym słowie !!!!!!!!!!!!!!! mnie niektórych pamiętników nawet nie raz nie chce się czytać w obawie przed demotywacją...ręce opadają.... ja już też nie mogę się doczekać tej III fazy !!!!!!!!!!!chociaż i teraz jest mi dobrze i nie czuję,że jakoś mocno się ograniczam....pozdrawiam i buziaczka zostawiam ::)
Truskalex
22 maja 2011, 14:24Też się odchudzam już któryś raz i dopiero teraz dojrzałam do tego. Bo tez zdałam sobie sprawę, że cudów nie ma. Ciężka praca się opłaca! Gratuluję jeszcze raz Tobie Twoich osiągnięć, bo są naprawdę imponujące!
maggie79
22 maja 2011, 14:01Zgadzam się z Tobą. Do diety trzeba dojrzeć. I to nie tylk psychicznie ale i emocjonalnie. To jest połowa sukcesu. U mnie też tak było - jedno odstępstwo, drugie, trzecie... dziesiąte. Nie można tak. Trzymam kciuki.
KobietaSzpila
22 maja 2011, 13:54Ja, gratuluję Ci ! : o