Czesc Dziewczynki, jak tam kilogramki leca?
U mnie wczoraj mega niespodzianka, kiedy wrocilam do domku mialam gotowy obiadek-kolacje w/g Dukana:) R przygotowal mi pyszne leczo:):):)Super:) 90 dni i juz wie co z czym:):):)hahaha Cudowne bylo:)
R spi jeszcze, bo ma jakby noc do tylu, wczoraj pochlonela go jego pasja i zapomnial sie przespac po nocy w pracy:)
Zatem korzystam z kilku chwil dla siebie:)
Wspanialego dnia:)
JustynaBrave
25 stycznia 2011, 11:49Mi K. wczoraj powiedział, że jak już obroni mgr to może mi CZASEM obiad zrobić... ale dobre i to :D Dobrze, że masz aż takie wsparcie w swoim R. :) To na pewno Cię motywuje ;)
wiewiorka.agnieszka
25 stycznia 2011, 09:37jakie to miłe :)
xJuliette
25 stycznia 2011, 09:37Ile ja bym dała żeby mi ktoś robił jakieś dietetyczne jedzonko :) u mnie jak na złość wszyscy namawiają do złego ;d Powodzenia w dalszym dietkowaniu ;*
ohniunia19
25 stycznia 2011, 09:35raz nie...ale co tam...:) Dukankujemy dalej...:) oj ten R i jego pasje....:) widzę ,ze też będę mogła liczyć na leczonko R sporo wiem NARESZCIE co z czym...:) pozdrawiam WAS
mysza81
25 stycznia 2011, 09:24Pozdrawiam