Witam, dzis dni warzywne, wiec snaidanko:
Pyszne kanapeczki:)
A obiadek:
To golabki z mieskiem z kurczaczka, pieczarkami i cebulka:) Jeszcze nie wiem jak smakuja, ale wygladaja pysznie, zjem w pracy:)
R ma swoja wersje z ryzem i juz z niecierpliwoscia przebiera nozkami:)hahaha
Spadam, bo mnie naszlo na suszone pomidory i wariuje od kilku dni. Wczoraj probowalam kupic,ale nie bylo,moze dzis sie uda:) Podczas swiat mama znajomych poczestowala mnie nimi, przywiozla je z Wloch i od tamtej pory nie moge o nich zapomniec;)
Buziaki
Ewelalala
14 stycznia 2011, 13:56Pysznie wyglądają Twoje gołąbki. Kanapeczki też niczego sobie ;)
dietadiabetyczki
14 stycznia 2011, 13:47musi byc ciezko na Dukanie bez warzyw :) ale na szczescie masz te dni w miesiacu , kiedy możesz je jesc... mniam :) u mnie w lodówce jest ich zawsze duzo :) właśnie wcinam paprykę czerwoną :)
migotka69
14 stycznia 2011, 13:45jak ja uwielbiam gołąbki!
astra11979
14 stycznia 2011, 13:41Miłego dzionka!!!
JustynaBrave
14 stycznia 2011, 13:40ciekawe pomysły na dni warzywne by się przydały... zawsze mam z nimi problem! a te gołąbki wyglądają pysznie! :)