Wariacki tydzien. Wypelniony po brzegi. Dzis moglam chwilunie odetchnac z rana. Tez nie bardzo, bo bylismy na zakupach.Ech, jutro znowu szkola,ale niedziela wolna;) Jutro jade do siostry, bo zostalam jej konsultantem dietetycznym hahah i bede pomagac w opracowaniu menu:)
Zaraz spadam do pracy:) Dzis Kochane przygotowalam sobie na obiadziki pycha zraziki, zjem je z kapustka kisozna:) No pycha, prawda?
Dziekuje za mile komentarze:)
Sciskam mocno i uciekam:)
Idziulka1971
7 stycznia 2011, 16:34Oj pycha obiadzik zrazik i kapusta kwaszona, miam miam. Pozdrawiam.