Witam, zdaje sie,ze pomyslilo mi sie cos w rachunkach, ogolnie to juz jestem 25 dzien na diecie, najpierw 13 dni Kopenhaskiej 7kg w dol;) No i teraz juz 8 dzien madrego, niskotluszczowego i malo kalorycznego jedzenia a waga waha sie miedzy 79 -81kg. Cwicze, jem malo,ale widac nie wystarcza. Czytam o diecie Dukana i bardzo mi sie podoba, mysle,ze od wtorku 26.10. start diety Dukana:) Mysle,ze nie powinna mi sprawic wiekszego klopotu, uwielbiam nabial i ryby, wiec to taka raczej slodka obietnica dla mnie:) Chce namowic siostre, zobacyzmy:)
Rozumiem,ze w tej diecie nie ma rowniez miejsca na alkohol?
Dzis zjadlam galaretke rybna, wypilam juz niemla litr wody i herbate czerwona. N aobiad mam zupke pomidorowa na wodzie z warzywami i pomidorkami oczywiscie bez ziemniakow:) Drugie sniadanie to bedzie jogurt naturalny z 3 lyzkami platkow niesłodkich:) Kolacja pewnie chrupkie z twarozkiem chudym. Tak mniej wiecej wyglada moj jadlospis kazdego dnia:)
Nie moge doczekac sie Dukana:)
Buziaki milego dnia:)