Znacie to uczucie, kiedy spodnie spadaja z tylka? Otoz wczoraj go doswiadczylam, znaczy bez przsady nie spadly mi , ale przyjemnie wibrowaly wokol i musialam je podciagac:)
Dzis siedze sobei na sofie popijam kae, zagryzam cukerm, cos mi spadlo na ziemie i tak patrze czegos mi brak a tu moja fald zmniejszyla sie w faldke:):):):)Jka tu sie nie cieszyc:)::):):)
A tak z mniej przyjemnych rzeczy to mam dzis znowu jajo na twardo - zwariuje z tymi jajami,ale a pocieszenie jest marchew i twarozek, wiec spoko:)
Buziaki
bearteka
6 października 2010, 19:58Za trzy dni ważenie. Może będzie - 10kg? Życzę powodzenia. Kiedy ja będę się tak czuć?!
powergirl
6 października 2010, 12:24A jakze znam to znam:))) Ostatnio dwa miesiace temu tak mialam ;) Ale niebawem znowu tak bedzie,a nawet i lepiej! :))
wiolkam1981
6 października 2010, 12:11tak, jak spodnie zaczynają być luźne to fajne uczucie, i gratuluje wytrwałości na kopenhadzkiej ja swego czasu też ją stosowałam ale 8 dnia wymiękłam, do tej pory jak pomyślę o szpinaku to mnie mdli.
buba951
6 października 2010, 12:06Witaj,chętnie bym zaczęła z tobą gdybyś tylko zaczynała dietę proteinową,wg. mnie kopenhaska to dobra dieta na spowolnienie metabolizmu.Jeślibyś zmieniła zdanie to zapraszam do siebie,możemy powalczyć razem,tym bardziej,że mamy bardzo podobną wagę.Pozdrawiam.