Bylismy z R w miescie, zalatwialismy sprawy. Bylam takkk glodna, wypilam chyba z 2 litry wody.I juz pije 3. w parowniku porcja chudego miesa i to wszytsko na dzis.
R. ma pierogi wieczorem, oczywiscie ja mu przygotuje;) Spi biedak terz, po nocce.Jakos nie rusza mnie to specjalnie, jestem zdeterminowana i silna:)Tylko glodna hahahah Najbardziej jednak w tej diecie brakuje mi smaku, ja nic nie doprawiam i jem gotowane albo na parze ech A ja tak uwielbiam gotowac, kombinowac, mieszac smaki, doprawiac, jejku co bym oddala za pieprz... ale nic juz niedlugo:)
eeweeeliinya
2 października 2010, 19:04ile juz schudlas?
TheCinderella
2 października 2010, 18:04przecież można na tej diecie przyprawiać ziołami, pieprz też wolno. Ona tylko sól i pochodne soli wyklucza. Ja miałam dziś też wyzwanie, bo dla rodzinki naleśniki robiłam. Ale obeszło się bez podjadania z mojej strony.