Dobre chęci w zderzeniu z życiem Wczoraj wieczorem wygrała oczywiście opcja wcześniejszego pójścia spać zamiast gimnastyki - no i jak zwykle czytanie na dobranoc, które tym razem zakończyło się o drugiej Dzisiaj samopoczucie jak po nieprzespanej nocy - cztery godziny snu to dla mnie stanowczo za mało. Ziewanie chciało mi szczękę zwichnąć, jadłam bez sensu i w ogóle... zaraz idę spać i to tym razem naprawdę . Od jutra mocne postanowienie poprawy na wszystkich frontach!
Ot - stara a głupia