Witajcie Kochani :)
W końcu się zważyłam :D Waga szczęśliwie pokazała troszkę mniej niż 84 :D
Więc oficjalnie mogę zmienić paseczek :)
Co najbardziej mnie dzisiaj zaszokowało to moje wymiary.
Dziewczyny nie uwierzycie! Zmierzyłam brzuszek i w talii zobaczyłam 79cm kurcze pieczone, a w brzuchu 99, czyli w obu miejscach po 2cm :O
nie wiem, czy to za sprawą mojego cudownego pasa neoprenowego? :)) Cieszę się jak dziecko.
Tutaj mój brzuch:
Lekko się pochylam ale kurde ciężko sobie zrobić zdjęcie ;p
Z innych newsów przecudnej urody to takiż, iż jestem chora.
Bleeeeeeeeee. Popijam teraflu i mam już dość. Kulka w gardle, cieknący nos i w ogóle łamanie w kościach. Więc chyba dzisiaj odpuszczę siłownię. Za to wczoraj spaliłam tam ok 940kcal, chyba mój rekord :D
Od jutra rozpoczynam rok akademicki więc więcej obowiązków, mniej czasu dla siebie, ale przy lepszej organizacji wszystko się da - tak myślę :)
Dzisiaj wybrałam dodatkowy przedmiot miałam do wyboru bardzo zbliżoną tematykę z tym, ze jeden konwers po polsku, a drugi po angielsku.. Wybrałam ostatecznie ten po angielsku. Potrzebuję kontaktu z żywym językiem, bo niestety ale na studiach drugiego stopnia lektoratu nie ma.
To na tyle z moich marudzeń, uciekam przygotowywać obiadek :)
Trzymajcie się i pięknie chudnijcie :*
Na koniec ja:
I wspaniałe Panie:
P.S. Dziękuję za miłe słowa, że nie wyglądam na swoją wagę :) Niestety jednak tyle ważę.
W końcu się zważyłam :D Waga szczęśliwie pokazała troszkę mniej niż 84 :D
Więc oficjalnie mogę zmienić paseczek :)
Co najbardziej mnie dzisiaj zaszokowało to moje wymiary.
Dziewczyny nie uwierzycie! Zmierzyłam brzuszek i w talii zobaczyłam 79cm kurcze pieczone, a w brzuchu 99, czyli w obu miejscach po 2cm :O
nie wiem, czy to za sprawą mojego cudownego pasa neoprenowego? :)) Cieszę się jak dziecko.
Tutaj mój brzuch:
Lekko się pochylam ale kurde ciężko sobie zrobić zdjęcie ;p
Z innych newsów przecudnej urody to takiż, iż jestem chora.
Bleeeeeeeeee. Popijam teraflu i mam już dość. Kulka w gardle, cieknący nos i w ogóle łamanie w kościach. Więc chyba dzisiaj odpuszczę siłownię. Za to wczoraj spaliłam tam ok 940kcal, chyba mój rekord :D
Od jutra rozpoczynam rok akademicki więc więcej obowiązków, mniej czasu dla siebie, ale przy lepszej organizacji wszystko się da - tak myślę :)
Dzisiaj wybrałam dodatkowy przedmiot miałam do wyboru bardzo zbliżoną tematykę z tym, ze jeden konwers po polsku, a drugi po angielsku.. Wybrałam ostatecznie ten po angielsku. Potrzebuję kontaktu z żywym językiem, bo niestety ale na studiach drugiego stopnia lektoratu nie ma.
To na tyle z moich marudzeń, uciekam przygotowywać obiadek :)
Trzymajcie się i pięknie chudnijcie :*
Na koniec ja:
I wspaniałe Panie:
P.S. Dziękuję za miłe słowa, że nie wyglądam na swoją wagę :) Niestety jednak tyle ważę.
aleksandra.wu
6 października 2013, 11:15no i widzisz jak ładnie :) brzuch rewelacja :)
Wiola122
2 października 2013, 21:33No to oby tak dalej :)
yoloxx
1 października 2013, 23:07brawo!! :) nie jest źle- a może być rewelacyjnie! trzymam kciuki! i zdrowiej! :)
Caramel_Mocha
1 października 2013, 18:00gratuluję i szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)
MentalnaBlondynka
30 września 2013, 22:11w zyciu nie dałabym ci tyle w pasie! Ja niby mam mniej a wyglądam 1000 razy gorzej. Szczęsciara z ciebie bo wyglądasz na znacznie znacznie mniej ;)
spalina
30 września 2013, 17:08teraz nawet jak patrze na swoje menu to mam przed oczami ich zawartość kcal, ale na szczęście w porę zauważyłam, że to się staje chore...
Izkaaxxx
30 września 2013, 16:52tak trzymaj! :)
Julia551
30 września 2013, 16:39Super-gratulacje!I Bardzo ładnie wyglądasz!:)