Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
II FAZA DUKANA - PROTEINY - DZIŚ DZIEŃ 2 BURZLIWY
16 lipca 2012
BURZLIWY BO MIAŁAM ZAMĘTU W PRACY I W DOMU TEZ SIĘ NIE DZIEJE ZA DOBRZE. DZIS NIE WYSPAŁAM SIE DO PRACY BO POSZŁAM SPAĆ DOPIERO PO 23A PO 4 POBUDKA. NIE MOGŁAM SPAĆ BO BRAT MA POWAŻNE PROBLEMY Z DZIEWCZYNĄ BYLI ZE SOBĄ 5 LAT I RAPTEM ONA Z NIM ZERWAŁA. WCZORAJ CAŁY WIECZOR I NOC ROZPACZ , Z MOJEJ STRONY PODOBNIE SERCE MI SIE KRAJAŁO A JA NIC NIE MOGĘ ZROBIĆ. MAMA ODCHODZI OD ZMYSŁÓW A BRAT WCZORAJ NA DODATEK ZAPIJAŁ SMUTKI W ALKOHOLU. DZIŚ NIE BŁ W STANIE IŚĆ DO PRACY NO I POJECHAŁ DO DZIEWCZYNY STARAĆ SIE TO JAKOŚ ODKRECIĆ ALE CHYBA NIC Z TEGO , NADAL GO NIE MA SIEDZI NADAL TAM U NIEJ ALE Z NIE Z NIĄ TYLKO Z JEJ BRATEM. MASAKRA JESTEM W SZOKU I NIE WIEM CO SIE DZIEJE JEZU TO AŻ 5 LAT I CO SIĘ STAŁO.
DZIŚ W PRACY CHODZIŁAM JAK W TRANSIE NIE WYSPANA, PROBLEMY W PRACY BO JAKIEŚ PIENIADZE ZGINĘLY I OCZYWISCIE GATKA ZE TO NA MOJEJ ZMIANIE.
NO TAK OCZYWISCIE JA NAJGORSZA BO JESTEM NOWA W PRACY.
CHOLERA MNIE JUŻ Z TYM BIERZE.
DUKAN TEŻ ZACZYNA MNIE DRAŻNIĆ BO WAGA STOI A MI SIĘ CORAZ BARDZIEJ CHCE WSZYSTKIEGO JEŚĆ. DZIŚ W PRACY NON STOP MYŚLALAM O JEDZENIU TYLKO KIEDY BEDZIE NASTEPNY POSIŁEK NO A DZIŚ PO PRACY JESZCZE OKOŁO 20 MUSIAŁAM ZJEŚĆ BO CHYBA BYM NIE WYTRZYMAŁA. PROTEINY BO PROTEINY ALE LEPIEJ BYŁOBY O TEJ PORZE SOBIE DAROWAĆ.
JESTEM NA PÓŁMETKU Z WAGĄ ALE NIE WIEM CZY WYTRWAM NA DUKANIE DO KOŃCA JEST CORAZ CIEŻEJ.
ŚNIADANIE 6.55
2 jajka na twardo i plaster polędwicy miodowej
II ŚNIADANIE 9.15
2 jajka na twardo
III ŚNIADANIE 12.05
serek wiejski Piątnica 200g
OBIAD 14.30
1 jajko na twardo i tuńczyk w wodzie
KOLACJA 17.00
twaróg chudy 200g
II KOLACJA 20.10
plaster fileta z indyka i twaróg chudy 250g z jogurtem
naturalnym Danone i 2 tabletkami słodziku
cauliflower
16 lipca 2012, 22:52oj, biedny Brat... będzie Was teraz bardzo potrzebował... dużo siły życzę - i na co dzień, i z dietą!
I.am.ugly.and.i.know.it
16 lipca 2012, 21:24wspolczuje problemow z bratem , napewno musi bardzo cierpiec , teraz najwazniejsze musi byc dla niego wsparcie .. co do pracy to niestety zawsze tak jest kochana ,ze Ci nowi maja najgorzej :(( Z dieta nie poddawaj sie ,bo musisz wytrwac , ja kiedys nie wytrwalam i teraz zaluje ... to jest duze poswiecenie ale pomysl jaka bedziesz laska jak Ci sie uda ! =D Trzymaj sie jakos